Leczo – jedno z moich ulubionych dań, które na pierwszym (no dobra: drugim, trzecim, czwartym i piątym też) roku studiów nie raz ratowało mi tyłek, gdy budżet w Excelu ponownie nie nadążył za rzeczywistością. Najpierw ratował mnie nim Tato, wekując kolejne słoiki. Teraz ja ratuję nim siebie i męża. Biorę największy gar z kolekcji i gotuję w nim tyle dobra, ile bazarek dał.
Co dokładnie?
Jeśli nie macie wszystkich przypraw lub nie chcecie ich kupować, postawcie na swoje ulubione, sprawdzone przyprawy.
Leczo gotuje się na tyle długo, że na dodanie większych ilości przypraw nie braknie czasu – spróbuj leczo po 30 minutach gotowania i zdecyduj, czego jeszcze brakuje
Leczo wiele wybacza – możesz pomylić kolejność, usmażyć paprykę zamiast kiełbasy, a ilość czosnku zamienić z cebulą, a i tak będzie dobre. Nie bój się i kombinuj 🙂
Długość gotowania dostosuj do swoich preferencji – jeśli zrezygnujesz z batata i użyjesz fasoli konserwowej, wystarczy 20 minut gotowania. Leczo i tak najlepiej smakuje na drugi dzień, gdy wszystkie składniki się przegryzą.
Bardzo duża porcja (około 600 ml, czyli 2 czubate chochle). Przepis na dietetyczne leczo zawiera co najmniej 10 takich porcji (10-12 zależnie od tego, ile wody dodasz w trakcie gotowania)
Leczo kalorie: 402 kcal
Leczo makroskładniki: 24 g białka, 8,5 g tłuszczu, 54 g węglowodanów
Leczo wymienniki węglowodanowe: 5,3
Jako dodatek do leczo dobrze pasują:
Jeśli nie potrzebujesz licznych urozmaiceń w diecie, a Twoje gospodarstwo domowe liczy co najmniej dwie osoby, to nie opłaca się mrozić ani wekować leczo – zjecie to bez problemu w ciągu 4 dni :). Jeśli chcesz zostawić dietetyczne leczo na bardziej leniwe dni, kiedy ręka aż sama rwie się w kierunku telefonu, by znów zamówić pizzę, możesz:
Temat mikrobioty w ostatnich latach stał się bardzo popularny i badań dotyczących jej wpływu na nasz organizm jest coraz więcej. To że wpływa na trawienie pokarmów jest dość oczywiste, ale…
Jestem prawie pewna, że podczas zakupów rzucił się już Wam w oczy wskaźnik Nutri-Score. To te charakterystyczne kolorowe literki na opakowaniach produktów. W supermarketach widać je coraz częściej, dlatego weźmiemy…
Gotujesz ryż w woreczku? Można to zrobić lepiej, czyli ugotować ryż bez woreczka i to na sypko! Gotowanie ryżu bez woreczka może wydawać się trudnym zadaniem, ale nic bardziej mylnego!…
Pewnie większość z Was już gdzieś słyszała o kreatynie. Mogę się założyć, że zwykle było to jednak w kontekście sportowców i/lub osób trenujących siłowo – a to nie jedyne jej…
Szkoda, że nie posiadam zmywarki. Poleciałabym robić to leczo właśnie po to, by sprawdzić, czy słoiki faktycznie się zamkną 😉 Takie pyszności tu pokazujesz, że aż zgłodniałam…
Czy dla osób z insulinoopornoscia będzie ok? 🙂
Zdecydowanie tak 🙂
piękne! 🙂 jeśli jedzenie może być piękne, to to leczo to miss świata 😀 aż ślinka cieknie … 🙂
Wygląda smacznie i chętnie zrobię na obiad. 🙂
Leczo w takim wydaniu wygląda naprawdę pycha! Chętnie spróbuję wersji meksykańskiej.
Leczo jest moim absolutnym strzałem w dziesiątkę. Ja daję do niego cebulę, pieczarki, cukinię i paprykę + przecier pomidorowy + wędzona papryka, trochę ostrej, bazylia, oregano itp. Na etapie „wypełniacza” mamy już z moim T. rozdźwięk – on woli z chlebem, ja nie wyobrażam sobie z czymś innym niż ryż 😉
Aaaa, w nowej kuchni będę miała dość miejsca, żeby sobie zasłoikować nadmiar! (Właśnie zdałam sobie z tego sprawę i tak się ucieszyłam, że musiałam napisać ^^’)
Bardzo zachęcam do spróbowania wersji z komosą ryżową – dla mnie bajka, mój ulubieniec <3 super sycące, a jednak smak leczo nie jest hmmm "rozrzedzony", no po prostu uwielbiam :D!
Czy można w przepisie pominąć fasolę? Niezależnie od wybranej opcji (meksykańska/polska). Nie toleruję tego warzywa pod żadną postacią, a przykro by było narobić się a później pluć fasolą albo robić dookoła talerzyka dekorację w postaci fasolowego wianuszka 😉
Można 🙂 jeśli tolerujesz np. soczewicę, to czerwona będzie świetnie pasować do meksykańskiej, a zielona do polskiej. W ten sposób podbijesz zawartość białka w daniu, będzie bardziej sycące :).
Smaczne pozostanie i bez fasoli bez soczewicy 😉
UWIELBIAM leczo!! W przyszłym tygodniu na pewno ugotuję z Twojego przepisu! 😉
Mniam! Idealny obiad na zimowe dni. Na pewno spróbuję zrobić 🙂
Bardzo lubię leczo, ale jeszcze nigdy nie jadłam go w wersji z fasolą. Jeśli robię go trochę więcej, to dodatkowe porcje mrożę żeby były na gorsze dni 😉
Najlepszy na gorąco!
Bardzo lubię 🙂 szczególnie w te zimne i ponure dni 🙂
Wczoraj zrobiłam leczo prawie zgodnie z przepisem (dodałam i dynię i batata) i wyszło super. Wykorzystałam przystawkę do robota do krojenia w kostkę, więc przygotowanie składników zajęło 30 minut! Super wydajne – 12 porcji – 30 minut pracy 😀
Świetnie, że smakuje! <3 A z każdym dniem będzie coraz lepsze!
A to ciekawy przepis 🙂 Nigdy nie robiłam leczo z batatem. A naprawdę je uwielbiam i jem dość często, więc będę musiała wypróbować Twoją propozycję. Pozdrawiam ciepło 🙂
A jakbym zamieniła kiełbasę na wołowinę taka krojona w kostkę to będzie Ok ,bo nie jem żadnych kiełbas
Myślę że bardzo:) szczególnie do wersji wyjściowej z chorizo. Albo grillowana albo duszona wcześniej w przyprawach
Podejrzewam że bez papryki nie wyjdzie to samo? 😀 Nie przepadam za nie-surową papryką :< Jak tak czytam te składniki to moim podobnym daniem jest chilli con carne. Szybkie, proste i wystarcza na kilka dni (jak się je z ryżem itp.) 😉 Jak wymyslę czym zastąpić paprykę to na pewno zrobię. Ostatnio testuję pesto z liści rzodkiewki od ciebie (z małymi zmianami) i uważam że jest mega! 😉
Już któryś raz korzystam z tego przepisu i chciałam Ci bardzo podziękować za opublikowanie go, Dzięki :*