Blog

powrót
Wróć
20.04.2016

Sklepowe słodycze na diecie redukcyjnej – jakie wybrać?

Dietetyka
--

Jasna sprawa – najlepiej byłoby nie jeść sklepowych słodyczy wcale. Utwardzone tłuszcze, fatalne źródła cukrów prostych (bo np. owoce to również źródło cukrów prostych, ale niewymagające piętnowania), wzmacniacze smaku, konserwanty i mnóstwo innych składników, które nie wnoszą do diety żadnych wartości. W dużych ilościach nie tylko powodują tycie, ale przez zawartość niektórych sztucznych składników zwiększają zatrzymywanie wody w organizmie, a przez wysoki indeks glikemiczny wzmagają uczucie głodu niedługo po spożyciu. Wad mają znacznie więcej.

słodycze na diecie

Ale co poradzić, skoro czasami człowiek musi?

Na wszelki wypadek podkreślę: nie polecam, nie rekomenduję żadnego z niżej wymienionych produktów. Znam przynajmniej dziesięć razy więcej zdrowych zamienników sklepowych słodyczy do przyrządzenia w domu czy nawet do kupienia w sklepie. Ten wpis ma pokazać, co wybrać w sytuacji awaryjnej – gdy nie macie ochoty na batonik daktylowo – miodowo – bananowy czy inne zamienniki słodyczy ;).

AKTUALIZACJA Z DNIA PO PUBLIKACJI:

Wierzę, że większość z tu obecnych jasno zrozumiała zamysł wczorajszego wpisu – nie ma na celu zachęcania do spożywania słodyczy, nie próbuję przekonać Was do tego, że można jeść słodycze bezkarnie, a przede wszystkim nie stawiam znaku równości między słowem niskokaloryczny, a rekomendowany.

Wydawało mi się, że jasno podkreślam to w treści wpisu, jednak lektura komentarzy (nie tylko pod postem, ale też pod miejscami, w których został udostępniony) pokazała mi, ze nie wszyscy jasno zrozumieli jego zamysł.

Mam jednak nadzieję, że znacznie większa grupa osób będzie umiejętnie korzystać z przygotowanej przeze mnie listy, niż potraktuje ją jako zaproszenie do częstszego spożywania słodyczy.

Ja jestem praktykiem – wiem z jakimi problemami borykają się osoby w początkowej fazie diety odchudzającej. Jest cholernie ciężko – nie z głodu, a z powodu pewnych przyzwyczajeń. Czy tego chcę, czy nie większość z osób odchudzających się przeżyje (co najmniej) jedno załamanie woli. I nie, w takiej sytuacji nie sprawdzi się zrobienie domowej granoli i przegryzienie je owocowym koktajlem.

Czasami przychodzi ochota na najbardziej chamskie prażynki, przegryzione czekoladą i lodami z bitą śmietaną. I mimo najszczerszych chęci – często się tej ochocie ulega. Właśnie dlatego znacznie lepszym rozwiązaniem jest zapanowanie nad sobą i w momencie sięgania po chipsy, zrobienie kroku w prawo po jedne z tych mniej kalorycznych produktów.

Zjesz swoje wymarzone „coś niezdrowego”, a jednocześnie nie podwoisz dziennej porcji kalorii, które powinieneś dostarczyć. Dodatkowo takie ulegnięcie pokusie jest znacznie lepsze, bo nosi w sobie znamiona kontroli. Skoro uda Ci się zapanować nad ręką kierującą się w stronę dużej paczki lejsów, to następnym razem uda Ci się zapanować nad nogami, które w ogóle skierują Cię w stronę sklepowych chipsów.

A teraz pójdę zjeść swoje ciastka, bo czuję, że mi cukier spadł ze złości 😉.

Przepis na ciastka (6 bardzo dużych muffinek)
* 1 łyżka miodu
* 200 g nerkowca
* 3 banany

Te składniki zblendować. Następnie przełożyć je do większej miski, i wrzucić do nich:
*30 g wiórków kokosowych
*200 g płatków owsianych

Całość wymieszać, przełożyć do formy na muffinki, odstawić do lodówki na co najmniej 2 h (najlepiej na noc).

Następnie piec przez 15 minut w 170 stopniach.

Zdrowego i smacznego 🙂.
PS. 1 babeczka ma około 550 kilokalorii, jem ją zazwyczaj przed treningiem, gdy nie mam czasu przyrządzić pełnowartościowego posiłku lub po prostu nie mam w torebce miejsca na kolejny pojemnik z jedzeniem

jakie słodycze na diecie

Nie znajdziecie tu nic niewartych porad w stylu „zjedz 4 kostki czekolady i przegryź je 8 chipsami”. Legenda miejska głosi, że ktoś kiedyś skończył na 4 kostkach. Ja bym nie ryzykowała.

Wybrałam na tyle małe produkty, by całe opakowanie stanowiło porcję do zjedzenia na raz. Podane kaloryczności dotyczą całej porcji (całego opakowania).

Jakie sklepowe słodycze na diecie redukcyjnej? Najmniej kaloryczne słodycze

Lód kaktus

  • lód kaktus ma 65 kalorii*
  • Białko: 0,1 g
  • Węglowodany: 12,2
  • Tłuszcz: 1,7 g

Żelki Haribo Roulette

– żelki o kształcie pastylek sprzedawane w małym ruloniku

  • małe żelki Haribo mają 86 kalorii
  • Białko: 1,7 g
  • Węglowodany: 19,35 g
  • Tłuszcz: 0,05 g

Milky way

  • batonik Milky way ma 100 kalorii
  • Białko: 0,8 g
  • Węglowodany: 15,8 g
  • Tłuszcz: 3,7 g

Lizak (na przykładzie lizaka chupa-chups)

  • lizak chupa-chups ma 44 kalorie
  • Białko: 0 g
  • Węglowodany: 10,8 g
  • Tłuszcz: 0,1g

Kisiel słodka chwila

  • kisiel słodka chwila ma 117 kalorii
  • Białko: 0,44
  • Węglowodany: 28,6 g
  • Tłuszcz: 0,03 g

Batonik Duplo

  • Batonik Duplo ma 99 kalorii
  • Białko: 1,2 g
  • Węglowodany: 10,1 g
  • Tłuszcz: 6 g

Całe opakowanie Tic-taców pomarańczowych

  • opakowanie tic-taców pomarańczowych ma 63,5 kalorii
  • Białko: 0,03 g
  • Węglowodany: 15,47 g
  • Tłuszcz: 0,1 g

*używam określenia „kalorii” zamiast kilokalorii nie z niewiedzy, a po to, żeby bardziej przemówić do wyobraźni odbiorców – umówmy się, że to uproszczenie na potrzeby tekstu

A teraz zabawmy się w hulaj dusza, piekła nie ma. Gdybyście mogli sprawdzić, że jeden słodycz na całym świecie będzie dostarczał 0 kilokalorii, jaki byście wybrali? Ja zdecydowanie wybrałabym Rafaello. Ubolewam nad faktem, że jedna kulka Rafaello ma prawie 70 kcal, dlatego niedługo opublikuję odchudzą i znacznie zdrowszą wersję kokosowych kulek.

Autor wpisu

Monika Ciesielska

Dietetyk, samozwańczy doktor Lifestyle - pisze lekko o sprawach wagi ciężkiej. Promuje zdrowe podejście do zdrowego stylu życia i pozytywne odchudzanie oparte na skutecznych, udowodnionych naukowo metodach. Lubi czekoladę i hamburgery, ale udało jej się schudnąć - Tobie też ułatwi zadanie.

Komentarze

Komentuj jako gość:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

lub
  • Czekolada jakby nie miała kilokalorii to byłby RAJ <3

  • słodkie bułki takie z ciasta francuskiego <3 omomomomm...

  • Czekolada jakby nie miała kilokalorii to byłby RAJ <3

  • słodkie bułki takie z ciasta francuskiego <3 omomomomm…

  • Zdecydowanie czekolada! Bo z czekoladą jak z ketchupem – wszystko smakuje dobrze 😛

  • Słoik kremu z jadalnych kasztanów. Wiem, wiem, to dziwne ale ja mogę za taki oddać duszę ;D

  • Nutella albo Milka Oreo 😀

  • U mnie były to jednak lody, zwłaszcza czekoladowe i wszelkie sorbety. Na szczęście te drugie nie są tak strasznie kaloryczne – np. taka jedna gałka sorbetu mango 😉 Ale jeśli już muszę zgrzeszyć z czymś sklepowym, to z reguły są to żelki, a jeśli potrzebuję czekolady, to milkyway jest moim pierwszym wyborem. Więc czuję się odrobinę pocieszona tym tekstem 😉

  • O tak, z pewnością Rafaello. To moja miłość od dziecka. A teraz nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio je jadłam. Chyba kokos dodawany do owsianki w jakiś sposób zaspokaja mój „rafaellowy głód” :). Pozdrawiam :).

  • Zdziwiło mnie, że duplo jest tak niskokaloryczne i ma mało węglowodanów. Eh, szkoda mi pieniędzy na słodycze (tak, studentka…), więc sięgam po nie od święta, gdy po prostu stawia się ciasto na stole 😀

  • czyli inaczej: 1 batonik milky way = 3 łyżeczki cukru?? To nie sprawiedliwe 🙁

  • czekolada z nugatem, albo słoik kremu kakaowo-migdałowego z siekanymi migdałami 🙂

  • U mnie chyba byłyby to lody – niestety jedna z najlepszych lodziarni w mieście jest niedaleko mojego miejsca zamieszkania 😀

  • A co z knoppers? 🙂

    • Nie najgorzej 🙂 podobnie jak Milky Way

      132 kcal
      Białko 2,0 g
      Tłuszcz 8,0 g
      Węglowodany 13,0 g
      Błonnik 0,0 g

  • Czekolady z kawałkami orzechów 😀 Na szczęście odzwyczaiłam się od kupowanych słodyczy, ale samodzielnie robionych słodkości nie mogę sobie odmówić 😉

  • Ja na pewno wybrałabym czekoladę, to mój największy nałóg (najlepiej milka albo gorzka czekolada z Wedla z kokosem) 😀 A wymienione przez Ciebie rzeczy też niczego sobie, uwielbiam żelki Haribo 🙂

  • KitKat Peanutbutter, mój faworyt <3

  • Waham się między batonami bounty a tortem bezowym ze śmietaną

  • Ja wybrałabym milkę oreo mniaaaaaaaaaaaam! Ale te żelki cholerne to dziadostwo, cukier z aromatami i barwnikami, najgorszy syf, a tak kuszą te biedne niewinne i nieświadome dzieci 😛

  • Jacie, mój ulubiony Kaktus na pierwszym miejscu hahaha <3 A co do słodyczy, które chciałabym jeść bez przeszkód to chyba chipsy ^_^ Dużo bardziej lubię słone przekąski niż słodkie. Ale jeżeli miałabym wybierać ze słodkości to Snickers i Milka 😉

  • Gdyby nutella miała 0 kalorii świat byłby piękniejszy, ale niestety nie ma, więc zamiast ubolewać nad tym trzeba przygotować coś pysznego samemu 🙂

    • albo chociaż masło orzechowe? 😉

      • O, masło orzechowe też by styknęło! 🙂

  • Czekolady z kawałkami orzechów 😀 Na szczęście odzwyczaiłam się od kupowanych słodyczy, ale samodzielnie robionych słodkości nie mogę sobie odmówić 😉

  • Ooo fajny post :)) Dzięki. Ja też przepadam za Rafaello, potrafię zjeść nawet 3 kulki na raz. A dodatkowo obowiązkowym ciastem na każde święta jest rafaello robione przeze mnie – jest pysznee!!!

    • 3 kulki? Ja potrafię zjeść całe opakowanie. Na raz 😉

  • Muszę sprawdzić, czy mogę jeść Milky Waya (jakie tam alergeny kryje) i będę miała coś do kawy od czasu do czasu. 🙂

  • uwielbiam połączenie z orzechów z czymś ciągnącym i czekoladą więc gdyby Snickersy miały 0 kalorii…

    • rozmarzyłam się!

      • to polecam „Sante – masło orzechowe z kawałkami orzechów” – smakuje prawie jak Snickers (skład średni: prażone orzeszki arachidowe 81%, olej słonecznikowy, glukoza, tłuszcz palmowy całkowicie uwodorniony, sól)

  • Pizza 😀
    Tak, ja wiem, że to nie słodycz, ale w starciu z pizzą wszelkie słodycze przegrywają 🙂

  • TicTacki… może nie mają kalorii, ale również nie zawierają ani jednego naturalnego składnika. Czysta chemia – smacznego!

    • Miałam nadzieje, że wyraźnie podkreśliłam w tekście wątpliwą jakość produktów i fakt, że nie są to dobre, wartościowe słodycze, a jedyna ich cecha, która była brana pod uwagę przy tworzeniu tego tekstu to niska kaloryczność. Celowo nie są tu ujęte zdrowe alternatywy dla słodyczy, bo o tym jest niemal cały blog ;).

      • Myślę, że nie powinno na Twoim blogu pojawiać się takie teksty. Wiele osób myśli że niskokaloryczny=zdrowy i zaraz polecą po wyżej wymienione produkty pełne syropów glukozowo-fruktzowych i cukru, szkoda.
        Lupus, Lifemanagerka ostatnio na snapie powiedziała że zrobi post o ZDROWYCH przekąskach/słodyczach sklepowych.:)

        • U mnie też taki post będzie, a nawet cała seria wpisów o dobrych produktach dostępnych w sklepach. Jeden wpis będzie poświęcony jednemu produktowi ze szczegółowym opisem korzyści z niego płynących. Tak, jak do tej pory, będą się pojawiać przepisy na domowe zamienniki słodyczy. Ja naprawdę jestem głęboko przekonana, że moi czytelnicy to ludzie inteligentni i bez problemu zrozumieli przesłanie tekstu – zresztą wspominam o nim dwa razy i nawet pogrubiłam najważniejsze fragmenty :).

  • Może nie zaliczają się do słodyczy, ale paluszki Lajkonik mają świetny skład makroskładników. 50g to około 190kcal (5,5g białka, 35węgli, 2,5 tłuszcz), ale żeby zjeść te 50g trzeba się „namęczyć”. Chyba wszyscy znają legendę o 10 paluszkach (10gram) w minutę? Dodatkowo dają bardzo dużo energii. Dla porównania: 50g laysów- 260kcal, zjemy je w 20 sekund, maja dużo tłuszczy (15g w 50g chipsów).

  • a ja nie powinnam takich tekstów czytać, bo mnie zaraz ochota na słodkie nachodzi 🙂
    a jak już mam wybrać jedną rzecz to byłyby to wszelkie cinammon rollsy – czy to drożdżowe, czy takie z ciasta francuskiego – mogłabym jeść je bez końca:D

  • moim faworytem byłoby ciasto. 3 bit. ach gdyby mozna je bylo jesc bezkarnie 7 razy w tygodniu zamiast bp. owsianki :)))

  • Hej 🙂 chciałabym zapytać, kiedy jeść takie smakołyki? Jeżeli jem 5 posiłków co 3 godziny, to np. mogę zjeść po obiedzie żelki, ale nie jeść podwieczorku, czy jak?
    A coś co powinno mieć zero kalorii dla mnie to pizza pepperoni na grubym cieście z Pizzy Hut <3 po zjedzeniu dwóch kawałków myślenie "smutna grubaska" mode on 😀 🙂 Pozdrawiam Ciebie i Figę 🙂

  • Nawet bez aktualizacji odczytałam ten post jako awaryjne wyjście z sytuacji i za to Ci dziękuję. Sama byłam w takiej sytuacji z milion razy i cieszyłam się, że zamiast czekolady wybrałam batonika 😀 A teraz będę się jeszcze cieszyć jeszcze bardziej łapiąc za jednego z tych mniej kalorycznych 🙂 Kuszą mnie Twoje muffinki 🙂

  • ja niestety mam dwie lewe ręce do pieczenia słodkości. z jednej strony to dobrze, bo nie umiem robić słodkich ciast, z drugiej nie wychodzą mi bakaliowe batoniki własnej roboty 😛 dlatego jak już mam zjeść coś słodkiego to wybieram batona bakaliowego, bo jakoś tak mam mniejsze wyrzuty sumienia i wiem, że nie jem pustych kalorii i słodzików. oczywiście nie wszystkie batony takie są (trzeba czytać skład ! ) ale z tych zdrowych ostatnio jadłam Oho Natura. mają wiele smaków, więc chciałam każdy wypróbować (nawet z dodatkiem suszonych warzyw) i są bardzo sycące 🙂

  • A co z takimi słodyczami jak np. czekolada bez cukru? (swojskapiwniczka.pl/pl/p/Bezglutenowa-Czekolada-Biala-bez-cukru-z-truskawkami-75g-Torras-/1221)

    • Strona nie zostałą znaleziona – wyślij skład 🙂

      • Ojej, rzeczywiście coś nie poszło 🙂 Skład przykładowej czekolady białej: Słodzik (maltitol), masło kakaowe, mleko pełne w proszku, jagody goji (7%), inulina, emulgator (lecytyna sojowa), aromat naturalny (wanilia)

  • Zastawia mnie przepis na muffinki już zna pierwszy rzut oka wydawało mi się nieco sporo 550 kcal, na szybko policzyłam i przy 6 sztukach wyszło mi nieco ponad 2500 u Pani jet to 3300 nie wiem skąd ta jednak spora różnica hmmm … Pozdrawiam.
    1 łyzka miodu 80 kcal
    200g nerkowac (560/100) -1120
    3 bannay ok 120/szt- 360
    30 wiórków (700/100g) -210
    200g płatków (380/100)-740
    całość 2510

  • w dupe se wsadz tego kaktusa

    • co mam sobie kurwa z tych tictakow zrobic? iglo? baze ?

      • przepraszam za przeklenstwa, ale jestem zdruzgotana a tutaj tictaci i lod kaktus xD

  • Może nie słodycz ale ja miałam już chyba taką rozkmine na ten temat pare dobrych lat temu.. Cukier. Po prostu, cukier i zero kalorii to byłby raj

  • Jacie, mój ulubiony Kaktus na pierwszym miejscu hahaha <3 A co do słodyczy, które chciałabym jeść bez przeszkód to chyba chipsy ^_^ Dużo bardziej lubię słone przekąski niż słodkie. Ale jeżeli miałabym wybierać ze słodkości to Snickers i Milka 😉

  • KitKat Peanutbutter, mój faworyt <3

  • a ja nie powinnam takich tekstów czytać, bo mnie zaraz ochota na słodkie nachodzi 🙂
    a jak już mam wybrać jedną rzecz to byłyby to wszelkie cinammon rollsy – czy to drożdżowe, czy takie z ciasta francuskiego – mogłabym jeść je bez końca:D

  • Hej 🙂 chciałabym zapytać, kiedy jeść takie smakołyki? Jeżeli jem 5 posiłków co 3 godziny, to np. mogę zjeść po obiedzie żelki, ale nie jeść podwieczorku, czy jak?
    A coś co powinno mieć zero kalorii dla mnie to pizza pepperoni na grubym cieście z Pizzy Hut <3 po zjedzeniu dwóch kawałków myślenie ";smutna grubaska"; mode on 😀 🙂 Pozdrawiam Ciebie i Figę 🙂

  • Kinder bueno

  • Chałwa♥️

  • Kindero bueno! Albo Dove karmelowy!