Blog

powrót
Wróć
31.01.2020

Pozytywne odchudzanie przez 12 tygodni – spróbuj i zobacz, co się stanie

Dietetyka
--
motywacja, odchudzanie, wyzwanie
Kurs Jak znaleźć czas na zdrowy styl zycia?

Marzy mi się, żeby odchudzające się dziewczyny przestały się bać jedzenia.

Znalazły równowagę między tym, co służy długofalowo, a tym, co zaspokaja chwilowe zachcianki.

Nie zakopywały smutku pod stertą chipsów, a połamanych serc nie kleiły czekoladą. Emocji się nie je.

Znalazły inny przełącznik w tryb relaksu, niż jedzenie.

Szukały takiej aktywności, która nie tylko spala kalorie i rzeźbi ciało, ale daje satysfakcję.

Żeby nie odkładały siebie na później, nie przekładały życia do momentu wciśnięcia się w spodnie w wymarzonym rozmiarze.

A najbardziej życzę im – a może Tobie? – żeby pozwoliły sobie żyć zdrowo na własnych zasadach.

Znalazły taki system, który szanuje ich zasoby, jest adekwatny do potrzeb i możliwości. A nie modny albo hiperskuteczny.

Częstą przyczyną odchudzania jest nadzieja, że to da nam szczęście. To dlaczego najpierw postanawiamy sobie to szczęście zabrać? Wciskamy się w za ciasny schemat cudzych oczekiwań, nakaz goni zakaz popychany przez wyrzeczenia… a szczęścia jak nie było, tak ni ma.

To nie musi tak wyglądać. Zamierzam pokazać Wam inną twarz odchudzania i już dziś zapraszam Cię do projektu „12 tygodni pozytywnego odchudzania”.

To nie będzie wyzwanie. Nie będę narzucać Wam ani diet, ani liczenia kalorii, ani nieliczenia, ani konkretnych treningów. Będę Was za to wspierać w całym procesie odchudzania, proponować rozwiązania najczęstszych problemów, ale to Wy ustalacie zasady same ze sobą. Pierwszy webinar 4 lutego pomoże Wam obrać konkretną strategię na najbliższych 12 tygodni.

O wszystkich wpisach na blogu, szkoleniach i materiałach do druku będę informować przez newsletter. Jeśli jeszcze nie jesteś zapisana, koniecznie podaj imię i adres e-mail poniżej:

Co dokładnie będziemy robić przez te 12 tygodni?

Przygotowywać się na spędzenie majówki w mniejszym rozmiarze! 4 lutego na webinarze wytłumaczę Wam, jak dobrać strategię odchudzania na miarę Waszych aktualnych możliwości, a 10 lutego wspólnie zaczniemy 12-tygodniowe pozytywne odchudzanie.

W związku z projektem przygotowałam dla Was:

  • webinary
    1. „Ile schudniesz w 12 tygodni (i jak to zrobić)” – podstawy planowania skutecznego odchudzania – już we wtorek 4 lutego o 21:00! ZAPISZ SIĘ TUTAJ jeśli chcesz dostać link do bezpłatnego szkolenia (powtórka będzie dostępna przez 2 dni)
    2. „Pomyśl zanim zeżresz” – techniki mindfulness w odchudzaniu (marzec)
    3. „Bez liczenia i ważenia” – jak jeść w sytuacjach, w których nie możesz/nie chcesz liczyć kalorii (kwiecień)
  • wsparcie w grupie Pozytywne odchudzanie z drlifestyle.pl – będziemy się motywować, wspierać, a gdy zajdzie potrzeba – pocieszać i szukać rozwiązań na miarę aktualnych możliwości.
  • ebook „Zdrowe podejście do zdrowego stylu życia” – kolejny darmowy materiał, który wyślę wszystkim subsrybentom newslettera. To będzie lektura obowiązkowa :). Gdy zaczynałam mówić o pozytywnym odchudzaniu i zdrowych relacjach 5-6 lat temu, to nie było popularne podejście. Dziś promuje je coraz więcej osób (w tym nawet jedna taka, która śmiała się ze mnie, że to „odchudzanie dla leniwych, bo Gabaska (nazwisko panieńskie) to właśnie taki leń” 😉 dlatego chciałabym w jednym miejscu zebrać najważniejsze informacje o moim sposobie pracy z pacjentami i proponowanymi metodami odchudzania.
  • „Odchudzanie bez cenzury” – od 12 lutego przez 12 tygodni, co środę na moim instastories (znajdziesz mnie na instagramie pod nickiem: @drlifestyle.pl) będę omawiać przypadek wybranej obserwatorki i proponować realistyczne rozwiązanie jej największych przeszkód w odchudzaniu. Jeśli chcesz (anonimowo) zgłosić się na konsultacje, wypełnij formularz zgłoszeniowy
  • arkusze do druku dla osób zapisanych na newsletter:
    • analiza postępów w odchudzaniu i ustalenie strategii
    • fit planer na każdy miesiąc

Odchudzanie do majówki?

Egipt All inclusive

Projekt „Pozytywne odchudzanie 12 tygodni” kończy się w majówkę, ale moja w tym głowa, żebyście Wy nie skończyły wtedy pracy nad zdrowymi nawykami. To dopiero początek!

… ale za to jaki motywujący początek :). Do majówki można spokojnie (!) schudnąć pięć kilogramów, w niektórych przypadkach nawet więcej. To zmiany zauważalne gołym okiem.

Pomyśl tylko – jakbyś się czuła, gdybyś w sezon wiosenno-letni weszła z poczuciem dobrze wykonanej roboty, a nie wyrzutami, że znowu nie zdążysz schudnąć do wakacji?

Przenieśmy się na chwilę do tegorocznej majówki. Słońce. Ciepełko. Szorty.

I dwa scenariusze:

a) jak co roku budzisz się z ręką w nocniku – nadejście lata zaskakuje Cię niczym zima drogowców! Chwilę po tym dochodzisz do standardowego wniosku, że „i tak nie zdążysz schudnąć do urlopu, więc nie opłaca się starać”

b) hakujesz system, zaczynasz TERAZ i majówkę celebrujesz lżejsza o 5, 7 a może więcej kilgoramów?

Czy drugi scenariusz jest na tyle kuszący, żebyś zdecydowała się na niego zapracować?


Nie wszyscy muszą się odchudzać!

Ale każdy, kto chce schudnąć, będzie musiał wykonać określoną pracę.

Zaczynając TERAZ możesz pracować w komfortowych warunkach – bez głodówek i katorżniczych treningów, byle schudnąć jak najwięcej jak w najkrótszym czasie (i przypłacić to efektem jojo).

Możesz zrobić to w oparciu o moje wskazówki, w duchu pozytywnego odchudzania i zdrowego podejścia do zdrowego stylu życia. Będziesz mieć dużo swobody, ale nadal będziesz mieć do wykonania pracę w obrębie swojej aktywności i talerza.

Masz moje słowo, że jeszcze długo nie pojawi się na rynku magiczna metoda, która sprawi, że odchudzanie stanie się banalne, szybkie i bezproblemowe. Nie ma skutecznego odchudzania bez działania!

Prędzej czy później będziesz musiała je wykonać. Jeśli wybierzesz opcję „prędzej”, to przyszłoroczną majówkę spędzisz z poczuciem dobrze wykonanej roboty i z zupełnie odmienioną sylwetką. A później?

Ten scenariusz już znamy. Sama wiesz najlepiej czy masz ochotę po raz kolejny obejrzeć ten film.

To jak? Wchodzisz w to? Niech osoby chętne zgłoszą się w komentarzach. Chętnie odpowiem na dodatkowe pytania.

Autor wpisu

Monika Ciesielska

Dietetyk, samozwańczy doktor Lifestyle - pisze lekko o sprawach wagi ciężkiej. Promuje zdrowe podejście do zdrowego stylu życia i pozytywne odchudzanie oparte na skutecznych, udowodnionych naukowo metodach. Lubi czekoladę i hamburgery, ale udało jej się schudnąć - Tobie też ułatwi zadanie.

Komentarze

Komentuj jako gość:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

lub
  • Trochę z zamkniętymi oczami i trochę że strachem, że znów powinie mi się noga i polegnę już na początku, ale…. Wchodzę w to! I będę trzymać kciuki i za siebie i za innych.

    • Mam podobne odczucia. Ale też w to wchodzę. Szalona drlifestyle do mnie przemówiła. Obyśmy wytrwały

      • Dziewczyny, znam ten ból porażki… Ale trzeba próbować od nowa i od nowa, aż uda nam się osiągnąć cel. Dołączam się rękami, nogami i swoją leniwą dupą 😀

  • Raz się żyje (a wiele razy próbuje odchudzać 😛 ) Wchodzę w to! 🙂

  • Ja też wchodzę w to :).

  • Wchodzę w to! Na pewno wyśle do Ciebie moją walkę z kg, bo teraz mam zgrzyt. Mam nadzieję, że wspólnie uda się znaleźć rozwiązanie.

  • Wchodzę!

  • Zapisuje się, w końcu życie ma się jedno.

  • Nie wiem czy aż do majówki będę ciągnąć redukcję, ale wsparcie się przyda, głównie że jak na razie w tym roku idzie mi jakoś tak trochę „co sobie schudnę to sobie przytyję”… No ale cel już jest w zasięgu ręki! Także biorę udział!

  • Idę w to ✌️

  • Jasne, że wchodzę!

  • Prawie bez wiary że może mi wyjść ale spróbuję – przyłączam się

    • Z bardzo podobnym podejsciem, sprobuje. W grupie sila 😉

      • Widzę, że mamy podobne podejście. Ale zaczynam czuć tą siłe

  • W maju mam ślub <3 oczywiście, że wchodzę <3

  • Wchodzę w to. Teraz musi się udać

  • Ja też wbijam na pokład… Nie mogę już na siebie patrzeć, a wiem że samo się nie zrobi… Jestem naprawdę przerażona ale też pełna nadziej i gotowa w końcu wziąść odpowiedzialność za swoje życie.

  • I’m in ❤️

  • Chętna!
    Mam słabą silną wolę, ale chcę coś ze sobą zrobić. Makówka to dobra motywacja 😀

  • Z dozą strachu, że wyjdzie jak zawsze, ale wchodzę w to!

  • To i ja dolaczam! 🙂

  • Też się boję, czy podołam, ale z tak pozytywną osobą aż chce się zaryzykować! 😉

  • Też wchodzę

  • Ja też jestem chętna 🙂

  • Właśnie tego mi potrzeba! Po KzO (edycja 2018) ładnie zeszczuplałam, – 8 kg, a po roku waga stanęła. Czas na mobilizację :), cel spokojne – 3 kg.

  • Jestem Twoja

  • i jak w to wchodzę! <3

  • Też jestem za! Spróbuję 🙂

  • Wchodzę w to ,może tym razem się uda ,a w grupie raźniej .

  • Super sprawa! Wchodzę

  • Wchodzę w to! Mam nadzieję, że tym razem samodyscyplina plus Twoja pomoc będą silniejsze niż moje „niechcemisie”

  • Wchodzę w to.

  • Wchodzę w to

  • Wchodzę w to! Nie powiem, że w ciemno, bo ufam Ci bardzo, ale z pewną dozą ekscytacji jak to będzie za te 5kg 😉

  • Będę, bo czemu nie spróbować kolejny raz 😉

  • Zgłaszam się. Odchudzam się od lipca i, mimo, że już zgubiłam 14 kg, jeszcze bardzo długa droga przede mną. Każda pomoc się przyda.

  • Wchodzę

  • Chetna! To coś dla mnie. Na razie koncze 4 tygodniową diete z biedry i jestem zachwycona!

  • Zapisana, po roku bezskutecznej walki. Nieregularna praca (3-4 dni w tygodniu ale po 12 godzin) za biurkiem i zero ruchu mnie dobijają, a z zerową kondycją każdy wysiłek fizyczny kończę w stanie agonalnym. Nie tak powinno wyglądać życie w wieku 25 lat i pora to zmienić.

  • Ja też chętnie podejmę wyzwanie i poznam zasady mądrego odżywiania❤

  • Wchodzę w to 🙂

  • Im in!!!! <3

  • Wchodze

  • Wchodze w to może tym razem się uda

  • Zgłaszam się

  • Wchodzę!

  • Wchodzę w to !!!

  • Ja nie chce schudnąć, ale chętnie przyswoję nową wiedzę i nawyki żywieniowe.

  • Minus 5 kg brzmi kusząco. Spróbuję

  • Wspaniała inicjatywa! Wchodzę w to 🙂

  • W tym roku w okolicach majówki kończę okrągłe 30 i mam zamiar zrobić sobie ten prezent i w końcu wyglądać i czuć się dobrze

  • W gotowości!

  • Od dwóch tygodni odżywiam się z pomocą diety z marketu (w moim przypadku Lidl) i pomimo tego, że czuje się świetnie to wchodzę w to ! Tak na wszelki wypadek. Nie pozwolę opaść mojej motywacji 🙂

  • Woo hoo! Super plan! Wchodzę w to 🙂

  • Z takim wsparciem oczywiście, że jestem na tak!‍♀️

  • Wchodzę w to! W zeszłym roku mi się nie udało w tym roku już jestem porządnie na siebie wkurzona i muszę dać radę

  • Tak tak tak!

  • I ja w to wchodzę. Kilogramy kilogramami, fajnie będzie parę zgubić, ale bardziej mi zależy na zmianie podejścia do tematu i przemeblowaniu w głowie. Nie można całe życie się odchudzać ( a ja tak niestety mam )

  • Do stracenia mam tylko kilogramy wchodzę w to!

  • Wchodzę w to 🙂

  • Wchodzę w to, teraz musi się udać!

  • Ja również w to wchodzę ! Jestem gotowa I czekam z niecierpliwością – teraz musi sie udać 🙂

  • Trochę z niepewnością …ale wchodzę w to..

  • Oh YEAH! Wchodzę w to jak nóż w masełko stojące poza lodówką

  • o jak bardzo mi się coś takiego przyda! dobrze, że jesteś

  • Wchodzę w to! Może w końcu będzie inaczej niż dotychczas 🙂

  • Podejmuję się!

  • Wchodzę w to

  • Wchodzę w to. Schudnąć, jak schudnąć, ale nabrać kilku nawyków, a kilku się pozbyć, na pewno nie zaszkodzi

  • No jasnę, że w to wchodzę… z Tobą jakoś wszystko wydaje się lepsze, bardziej osiągalne i łatwiej się zmotywować

  • Tyle razy poległam wiec czemu tym razem nie zaryzykować i spróbować i walczyć o lepsze jutro ☺️Wchodzę w to powodzenia dla wszystkich

  • Wchodzę w to!

  • Wchodzę w to ☺️

  • Jasne, że w to wchodzę

  • Bierzmy się za to. Od maja 2019 schudłam już 20 kg, ale trochę spadła mi motywacja więc razem z Tobą wracam na dobre tory.

  • Ja też się zapisuje! 🙂

  • Napisałam na insta, napiszę i tu: zapisuję się

  • Wchodzę w to. Wierzę Ci 🙂

  • Wchodzę w to

  • Wchodzę

  • Wchodzę w to 😀

  • Wchodzę w to 🙂 zaczynam właśnie dietę lidlową. Lodówka zaopatrzona. Jutro gotowanie 🙂

  • Wchodzę, wchodzę ❤️

  • No pewnie, że wchodzę 🙂 W idealnym dla mnie czasie! ^^

  • Ja też wchodzę w to ☺️

  • Wchodzę w to za 12 tygodni nasz ślub, każda pomoc się przyda

  • Jestem ofiarą efektu jojo, straciłam czujność i waga niebezpiecznie poszybowała w górę. Totalnie straciłam motywacje, dziękuje za ten wpis i możliwość udziału w tej akcji z przyjemnością się przyłącze

  • I ja dolacze 🙂

  • Ja też w to wchodzę! Od co najmniej 10 lat w maju budzę się z ręka w nocniku – bardzo proszę, niech teraz będzie inaczej

  • Mi akurat nie zależy na chudnięciu, mniejszym rozmiarze itd. Chciałabym się ogarnąć i jeść zdrowiej, lepiej. Mam nadzieję, że z tym wszystkim tutaj będzie łatwiej

  • Ja tez chce spróbowac. Tesknke za niewystajacym brzuchem i ta lekkoscia 🙁 mam nadzieje ze tym razem dam rade!

  • 5 kg to mniej więcej 1/3 tego ile chciałabym schudnąć. To propozycja nie do odrzucenia. Oczywiście, że w to wchodzę!

  • No dobra, to jedziemy z tym! Przytyłam po ciąży i chce się tego pozbyć!

  • Wchodzę może tym razem nie będzie to kolejny słomiany zapał…

  • 4rema konczynamiwchodzę w to

  • Wchodzę w to!

  • Wchodzę w to. Obym nie znalazła żadnych wymówek żeby się poddać.

  • Wchodzę w to! Dopiero teraz zabrałam się do dalszego ruszenia w KzO i się zawezmę i to zrobię! Zmienię swój styl życia i nawyki! W końcu!

  • Pytanie organizacyjne: czy jak dostaję maile motywacyjne po zakupie diety, to muszę się dodatkowo zapisać na newsletter żeby dostawać informację o tym wyzwaniu?

  • Potrzebuje tego jestem na tak

  • Próbuję!

  • Super! Ja właśnie 2 tygodnie temu zaczęłam pozytywne odchudzanie, tzn. bez szaleństwa, że czegoś nie mogę. Mogę wszystko tylko po prostu w rozsądnych ilościach, czuję ze podejmuje mądre wybory, chociaż czasami też głupsze, bo dzisiaj zeżarłam 3 pyszne gofry domowej roboty na obiad z bitą śmietaną 30% i dżemorkiem wiśniowym, ale wszystko wliczone w Fitatu, więc wiem na co się pisze!, no cóż, kobiece dni dały o sobie znać, ale jutro nie zawali sie przez to mój świat, wstaję, ważę śniadanie, lunch, obiad i kolację w ten sam sposób jak robiłam to przez ostatnie dni i bez wyrzutow sumienia czy myślach typu 'mam to gdzieś i tak mi nie wyjdzie jak zawsze’. Obrałam realny cel 6kg do końca maja, czyli moich wakacji, po drodze mam jeszcze wesele, a poza tym chce mieć szczupły brzuszek, tak dla siebie. Zdrowe odżywianie jest już ze mną od kilku lat, ale zawsze miałam problem z motywacją, żeby jeść mniej i troszkę się wyszczuplić, bo wiem, że taka wersja mnie mi się spodoba. Twój projekt czuję, że mi pomoże, dlatego że pierwszy raz od tych wielu moich „zaczynań” jest jakiś taki bardziej poważny i zdeterminowany.

  • Wchodzę! Z przyjemnością – czas jest idealny 🙂

  • Wchodzę. Oczywiście

  • Oczywiście, że dołączam

  • Wchodzę w to, daję sobie szansę po raz milion pierwszy

  • Wchodzę w to!!!:)

  • Wchoche w to! I juz nie moge sie doczekac majówki!

  • Wchodzę w to. 5 kg już zgubiłam ️️

  • Jesteś super babką, chce się Ciebie czytać, słuchać i oglądać! Monia robisz świetną robotę! Wchodzę w to!

  • No to ja też wchodzę w to

  • Wchodzę w to!!! Aaaaa majówko szykuj się na nową mnie! ♥️

  • Wchodzę w to! Majówko szykuj się na nową mnie! ♥️

  • Będę!

  • Zgłaszam się 🙂

  • Ze wsparciem zawsze łatwiej 🙂

  • Wybieram scenariusz B

  • Nie wierzę, że mi się uda. Ale co za różnica? Tylko jedno pytanie- czy konieczne jest konto na fb?

  • Wchodzę w to! 😀

  • Dołączam!:) Planowałam zacząć od 9.02 po powrocie z ferii z dziecmi i wreszcie wdrożyć Twój cały jadłospis, a nie tylko pojedyncze posiłki jak mi się chciało. Dziękuję za dodatkowego kopniaka!:*

    Pytanie: czy banany mozna zastąpić dowolnymi innymi owocami, aby tylko zgadzały się kalorie?

  • Wchodzę w to !!! Potrzebuję wparcia 🙂 mój cel 9 kg

  • Ja też poproszę

  • Monika, od Ciebie bije taka energia i normalność, że z Tobą to na koniec świata 😉 a że na ten koniec można dojść w mniejszym rozmiarze- tym lepiej 😉

  • Ja też wchodzę! Juz od miesiąca odważam jedzonko i się kontroluje, ale dobre wskazówki są w cenie!

  • I’m in!

  • Chętna!

  • Ja również w to wchodzę, tym razem musi się udac!!!!
    Moniko, czy powinnam dostać powiadomienie mailowo? Jestem zapisana na newsletter, ale nic nie przyszło…. dlatego taka pozna reakcja (mam nadzieję, ze nie ZA pozna…).

  • Wchodzę w to! 🙂

  • Wchodzę w to

  • Wchodze w to!

  • Ja też poproszę

  • Dołączam i ja 🙂 próbuje zrzucić pociążowe kilogramy, idzie opornie więc pompc będzie nieoceniona.

  • A może teraz się uda… Podejmuję wyzwanie :3

  • Dziękuję! Wystartowałaś z akcją w idealnym momencie.
    Oczywiście wchodzę w to!

  • I’m in, all in 8)

  • Chętnie się dołączę! Za mną już wiele prób, głupszych i mądrzejszych, wiec straciłam wiarę, ze się uda. Podejście długodystansowe to moja słaba strona, ale co mi tam, spobujemy 🙂

  • Wchodzę! Chciałabym, żeby zadziałało 🙂

  • Pewnie, że wchodzę w to. Z Tobą zawsze 😀

  • No to i ja spróbuję

  • Wchodzę w to!

  • wchodzę

  • Wchodzę w to☺️ Dam radę, a jakby co, pomożecie?

  • No spróbujmy 🙂 wchodzę!

  • I ja zostawiam komentarz by motywował mnie do rozpoczęcia i zawalczenia o lepsze nawyki żywieniowe i życiowe

  • To i ja spróbuję, wierzę, że jesteś jedyną osobą, która jest w stanie mi pomóc bo moja wiara w siebie uleciała już dawno..

  • Jestem jak najbardziej chętna i mam nadzieję że otworzy mi to oczy na pewne aspekty w odchudzaniu, i będę mogła się cieszyć zdrowym jedzeniem cały czas

  • wchodzę!

  • Wchodzę w to

  • Dołączam do wyzwania! Mam zdjęcia PRZED i chętnie wykonam sobie zdjęcia PO. Bardzo chce zeby tym razem sie udało 🙂

  • Super. Czekam niecierpliwie:)

  • Teorię mam w małym palcu od dawna, ale jesteś pierwszą osobą, której działanie do mnie przemawia! Lubię zdrowo jeść, lubię być aktywna w sposób, na który mam ochotę, a moja zmora? cukier i podjadanie… mam nadzieję, że dzięki Tobie jakoś temu zaradzę! do dzieła laski!
    a do tego aktywne zastosowanie techniki uważności… z tego wszystkiego zrobię falstart przed 12.02 już od dziś 😉

  • I’m in!

  • Wchodzę w to

  • Wchodzę w to! 🙂

  • I’m in 🙂 bardziej ze względu na chęć poprawienia swojego mentalnego podejścia do odchudzania, ale nie będę narzekać jeśli przy okazji trochę tłuszczyku spadnie

  • Wchodzę w to !!! W styczniu była mała rozgrzewka i – 2 kg w 2 tygodnie. W lutym bierzemy się na poważnie !!! A w maju w końcu wbije się w ekstra dopasowaną kieckę na wesele kumpeli

  • Dołączam się! Przekonałas mnie bo chce się pozbyć nawyku uszczęśliwiania siebie poprzez słodycze. Oczywiście nowa pupa w maju też mnie ucieszy:)

  • Mam już dość swoich nadprogramowych kilogramów i faktu że coraz szybciej się męczę, coraz szybciej poddaje.
    Więc… Nie pozostało mi nic innego jak oddać część swojego życia w Twoje ręce 😉

  • Z nad drożdżówki, mówię Ci TAK! Wchodzę w to 🙂

  • Dołączam ! bo sama to chyba nie dam rady ! * a majowka słoneczna się u mnie kroi ^^

  • Wchodzę w to!

  • Monia, z Tobą zawsze i wszędzie, w ciemno Ja rozpoczęłam walkę o zmianę nawyków i zdrowsze życie z początkiem roku, póki co 3-4 kg ubyły. Ale do zrzucenia jeszcze sporo, więc wspólna walka na pewno będzie bardzo pomocna. W tym roku właśnie postanowiłam nie przespać nie tylko czasu do maja czy wakacji, ale przestać przesypiać życie i ciągle wszystko odkładać na kiedyś, które samo z siebie i tak nigdy nie przychodziło.

  • 6 czerwca biorę ślub i chcę na nim czuć się i wyglądać świetnie. To „niewyzwanie” jest dla mnie w punkt ❤️

  • Zgłaszam się 🙂

  • Wchodzę w to!

  • 5 kilo to dokładnie tyle, ile chcę zgubić 😀 i utrzymać, rzecz jasna, zatem wchodzę w to!

  • Wchodzę w to 🙂

  • Hejka wszystkim. Jestem na diecie lidlowej Moniki juz 14 dni i z wielkim zaskoczeniem zauważam ze toooooo dziala 6 kg mniej przerobilam w calym moim zyciu tyyyyyle diet ze nie będę ich wszystkich wymieniać. Konczylo sie napadami glodu zniechęceniem i efektem jo-jo oczywiście.teraz zaskoczyło nie chodzę wściekła i głodna mam mnóstwo energii ale przede wszystkim coś kliknelo w mojej głowie i dokonuje wreszcie mądrych wyborów tak żeby wieczorem nie żałować. Ludzie żadne żarcie nie smakuje lepiej jak to jak się teraz czuję i co widzę w lustrze!!! Oczywiście że w to wchodzę

  • Nie mam nic do stracenia- wchodzę w to!

  • Jak dobrze że jesteś ♥️ Wchodzę!

  • Czemu jesteś gruba będąc dietetyczką i doradzająć innym ludziom? Czy tam ,,pulchna,, jak tam wolicie. To nie hejt tylko ciekawość. Nie przeszkadza mi to, że ktoś jest gruby, chudy albo średni.

  • Spadłaś mi z nieba… może dzięki Tobie odnajdę zdrową relację z jedzeniem…

  • Ja tez w to wchodzę, na miarę mojego ciążowego już 8 miesięcznego brzucha, ale uczyć będę się teraz, praktykować po porodzie, och jakże ja się cieszę

  • Wchodzę w to! 

  • Jestem i proszę o pomoc bo się cholernie pogubiłam 😉

  • Ja też!!! Ja też!

  • Co roku myślałam, że na to lato już MUSZĘ schudnąć. W tym roku po prostu chcę, chcę się lepiej czuć, chcę swobodniej uprawiać sport, dłużej jeździć na rowerze, grać w piłkę bez zadyszki. W tym roku nie walczę o lepszy wygląd, ale o wydolność organizmu, o siłę, energię, pozytywne nastawienie do życia i spędzenie wiosny i wakacji w sposób aktywny 🙂 Dołączam!

  • witam, moze mi się uda 🙂

  • Wchodzę w to 🙂

  • Z tobą jeszcze nie walczyłam o zmianę sylwetki. Wchodzę w to

  • wchodzę w to 🙂

  • Powtórzę kolejny raz w życiu: Teraz albo nigdy 🙂

  • Wchodzę

  • Z miła chęcią dołączę, pozdrawiam

  • Chętnie wezmę udział 😀

  • Świetnie brzmi – 5kg!
    Wchodzę w to!

  • Wchodzę w to!

  • To chyba jakaś zmowa, plan treningowy CF i Twoje odchudzanie do majówki – wchodzę w to pełna pozytywnych myśli, z takim wsparciem i motywacją nie może się nie udać! : D

  • Zapisana! -5kg tyle brakuje mi do osiągnięcia idealnej dla mnie wagi 🙂 trzymam kciuki i mocno wierze w siebie i każdą z nas!

  • Wchodzę w to! Czuję, że to ten moment. Pora wziąć się za swoje zdrowie. Mam dla kogo żyć. Żyć jak najdłużej, bo moje dzieciaki są dopiero na starcie. A ja zajadaniem emocji, złego humoru, dobrego humoru itd. doprowadziłam się do stanu, w którym obawiam się już o własne zdrowie. Jeszcze nic mi nie jest, ale…
    a że jesteś dla mnie autorytetem
    no i że to za darmo 😉
    to biorę się za siebie w te pędy!

  • Chętna i gotowa do działania 🙂

  • To i ja spróbuję 🙂

  • Obecna !

  • Dzień dobry! Tez spróbuję! Może te 12 tygodni pokaże mi że można żyć bez ciągej krytyki. Pozdrawiam

  • Co szkodzi spróbować 🙂 Majówka lżejsza o 5kg 😀 pasuje a jak nie to czegoś się dowiem naczę i coś będę nadal jeść ale pewnie zdrowiej 😀

  • Hej, chętnie! Niestety nie da się zapisać na webinar i newsletter 🙁

  • Wchodzę

  • Wchodzę w to 😀

  • Ja też w to wchodzę

  • No cóż nie wiem który to już raz….ale wchodzę w to

  • Wchodze w to ! 🙂 a w majowke wejdę w mniejszym rozmiarze a na wakacje w koncu nie pojade jak galareta tylko seksi fleksi babeczka <3

  • czy mogę jeszcze wdepnąć?

  • Wchodzę! Dzięki że jesteś 🙂

  • Dołączam, bardzo chcę mieć właściwe nawyki żywieniowe. A zrzucić przy tym kilka kg byłoby spełnieniem marzeń o lepszej fizycznej wersji siebie. W zdrowym ciele zdrowy duch. Jedziemy z tematem

  • chyba również spróbuję bo jakoś ostatnio brak mi motywacji do ćwiczeń i zdrowej dietki… za dużo pokus dookoła i ciągle się łamię

  • Wchodzę w to!

  • Wchodzę w to!

  • Wchode w to!
    Zapisalam sie do newslettera ale nie dosfalam linku do webinaru…

  • Ja również wchodzę w to, czas ucieka a do majówki coraz bliżej, mam nadzieję, że damy radę wytrwać

  • Wchodzę w to jak dzik w kartofle!

  • Wchodzę też bo jestem A redukcji już za długo. 🙁

  • tyle jest tych diet, nie wiadomo którą wybrać, najlepsza indywidualna

  • Czy można jeszcze dołączyć do wspólnej drogi w stronę światła? Dopiero wygrzebałam maila zapowiadającego ten plan ze spamu, a już po webinarze…

  • Wchodzę:)

  • Każda dieta jest dobra, każdą też trzeba stosować z rozwagą. Ja nie wyobrażam sobie diety bez ćwiczeń. Rozładowując stres mamy większą szansę na końcowy efekt.

  • Też w to wchodzę. Mam nadzieję że tym razem mi się uda

  • Wchodzę w to! Tylko jak będzie mi ciężko to będę żalić się jak sierotka 😛

  • Wchodzę w to!

  • chciałabym… a skoro czas zmian, to może i w tym aspekcie mogłoby mi się udać

  • Chcę dołączyć do wyzwania

  • Też dołączam!

  • Wchodzę! posłuchałam dziś Waszego podcastu i czekam na więcej super porad, wskazówek i naprawiania myślenia.

  • Spóźniona 🙁 ale mam nadzieję, że jednak zostanę przyjętą i dostanę swoją szansę na „nową ja” 😉

  • Wchodzę ! Wchodzę w super bikini na majówkę ❤️ juhuhu

  • Hejka, mam ślub w lipcu i fajnie by było wyglądać na nim najlepiej z wszystkich Panienek zaproszonych :D. Na przełomie kwietnia/maja będę pewnie kupować suknię, a dziś niestety „ostatnia wieczerza” przed rozpoczęciem odchudzania jutro :(.
    Daj znać jak wziąć w tym udziale, bo zagubiłam się w tej dużej paczce informacji.
    Z góry dzięki <3

  • A ja znalazlam ten post teraz, po 2 tyg od poczatku, co teraz?

  • Wchodze w to ! 🙂 a w majowke wejdę w mniejszym rozmiarze a na wakacje w koncu nie pojade jak galareta tylko seksi fleksi babeczka <3

  • i jak w to wchodzę! <3

  • W maju mam ślub <3 oczywiście, że wchodzę <3

  • Im in!!!! <3

  • Hejka, mam ślub w lipcu i fajnie by było wyglądać na nim najlepiej z wszystkich Panienek zaproszonych :D. Na przełomie kwietnia/maja będę pewnie kupować suknię, a dziś niestety „ostatnia wieczerza” przed rozpoczęciem odchudzania jutro :(.
    Daj znać jak wziąć w tym udziale, bo zagubiłam się w tej dużej paczce informacji.
    Z góry dzięki <3

  • Znajoma w pracy ma patent na niejedzenie słodyczy – zaraz po obiedzie (czyli wtedy, kiedy ciągnie ją najbardziej) od razu idzie i myje zęby. Tak jej się 'zeruje’ smak i ma spokój 🙂 Wypróbowałam i działa!