Blog

powrót
Wróć
26.10.2021

„Nie mam owulacji” – a jakie masz BMI?

Dietetyka
--
bmi, ciąża, dieta, dziecko, mama, owulacja, porady
Jak naprawić owulację?

Być może słyszałaś już, że taka Pani uroda, trzeba być dobrej myśli, zdrowa Pani jak ryba, a ciąży jak nie było… tak ni ma.

Gdy nie ma jej nadal – po roku regularnego współżycia bez stosowania antykoncepcji – pada słowo: niepłodność. Brzmi niepokojąco podobnie do bezpłodności, ale nie jest jej synonimem.

  • NIEpłodność – stan odwracalny, możliwy do wyleczenia.
  • BEZpłodność – zgodnie z aktualnym stanem wiedzy medycznej – stan nieodwracalny.

A nawet po kilku miesiącach starania o dziecko trudno o ochoczo polecane przez niewtajemniczonych “nie nakręcaj się” i niesłabnące trzymanie dystansu do czegoś na czym Ci zależy. I co wymaga gigantycznych nakładów czasu, energii i pieniędzy (trzymam kciuki, żeby jak najmniej osób doświadczyło skali tego problemu). Moje kciuki swoje, statystyki swoje.

Profesor Rafał Kurzawa, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu i Embriologii mówi: „Problem niepłodności dotyczy 10–15% par w wieku rozrodczym. Przekładając to bezpośrednio na liczby, rozmawiamy o grupie 1,2 mln – 1,5 mln kobiet w Polsce. Mnożąc przez dwa mamy 3-milionową grupę pacjentów obu płci.[1]”

Żyjąc w Państwie z papieru, pary dotknięte niepłodnością są pozostawiane same sobie mimo szumnych deklaracji rządzących o polityce prorodzinnej. Żałuję, ale z doświadczenia wiem, że pomoc Państwa w leczeniu niepłodności istnieje tylko w teorii (zainteresowanych szczegółami polecam wywiad: „Demografia powinna być priorytetem” podsumowujący skuteczność rządowego wsparcia leczenia niepłodności).

Nawet korzystając z prywatnej opieki zdrowotnej trudno trafić na lekarza, który poświęci wystarczająco dużo czasu i uwagi, żeby zaproponować nieszablonowe badania i leczenie. I wtedy zaczynamy googlowskie eldorado, trafiamy na wykluczające się informacje. Zamiast przybliżyć się do rozwiązania problemu, mamy w głowie jeszcze większy mętlik.

Zastanawiałam się, co mogę zrobić na własną rękę – w końcu wpływ diety na płodność jest szeroko udowodniony. Z Anią (naszą firmową turbo riserczerką) zanurkowałyśmy w wiarygodnych źródłach informacji poszukując odpowiedzi na pytanie: co naprawdę warto zrobić, żeby zwiększyć szanse na ciąże? Jest tego trochę! Szkoda kisić wnioski na cele prywatne, więc opiszę je w serii wpisów na blogu.

Jak odzyskać owulację?

Nie zamierzam nikomu nawijać pełnoziarnistego makaronu na uszy: sfera naszych wpływów jest ograniczona. Jeśli ktoś twierdzi, że każdy przypadek niepłodności da się naprawić dietą – mocno nagina fakty. Mogą istnieć przeszkody zdrowotne utrudniające zajście w ciążę, przy których bez odpowiednich badań, leczenia i wytrwałości – szanse marne.

Na przykład nie da się udrożnić jajowodów dietą, a to właśnie niedrożność jajowodów jest jedną z najczęstszych przyczyn niepłodności kobiecej.

Dlatego najpierw: lekarz. Bez rozpoznania (albo chociaż zawężenia pola podejrzanych) przyczyny niepłodności, dieta i suplementy nie zdziałają cudów. Dzisiejszy tekst będzie dotyczył konkretnej sytuacji, w której kobieta ma cykle bezowulacyjne.

Jest dość prawdopodobne, że jeśli nie masz owulacji, a jednocześnie masz:

  • nadwagę lub otyłość, jednym z pierwszych zaleceń będzie „Musi Pani zmienić dietę i schudnąć”.
  • niedowagę, jedynym z pierwszych zaleceń będzie „Musi Pani zmienić dietę i przytyć”.

Nie wiem jak na Ciebie, ale na mnie nakazy nie działają. Jestem skłonna do poświęceń i kompromisów, ale tylko wtedy, gdy widzę wyraźny sens w podejmowanych działaniach. Sprawdziłyśmy, jak BMI wpływa na szanse na zajście w ciążę.

owulacja dieta

Brak owulacji – czy niedowaga może być przyczyną?

Stwierdzenie, że „warto schudnąć przed ciążą” może zrobić krzywdę, jeśli zostanie przekazane pacjentce z prawidłową masą ciała lub z niedowagą.

Udowodniono związek z trudniejszym zajściem w ciążę przez kobiety z niedowagą (według niektórych badaczy definiowaną już jako BMI<20). [2]

Zbyt niska dostępność energii (kalorii) przyjmowanych z pożywieniem i/lub zbyt intensywne treningi, ale też kiepska jakość diety mogą być przyczyną cykli bezowulacyjnych.

Jak zdrowo przytyć?

Jeśli utrzymujesz względnie stałą masę ciała (wahania +-3 kg na przestrzeni ostatniego roku), nie musisz zaczynać liczyć kalorii, wystarczy, że zaczniesz dodawać do posiłków więcej prozdrowotnych produktów o średniej/wysokiej gęstości energetycznej, na przykład:

  • orzechy (różne rodzaje), migdały,
  • nasiona, pestki, na przykład:
    • dynia,
    • ziarna słonecznika,
    • mak,
    • sezam,
    • siemię lniane,
    • chia,
  • oliwa, olej z czarnuszki,
  • tłuste ryby np. makrela, łosoś,
  • pasty z wysokiej jakości oleju i warzyw np. hummus, pasty na kanapki, masełko z awokado.

Jeśli to nie pomoże, postaraj się wprowadzić do diety dodatkowy posiłek.

Nie mam owulacji – czy nadwaga ma na to wpływ?

WAŻNE! Jeśli masz niedowagę lub prawidłową masę ciała (BMI<24,9), to nie są wskazówki dla Ciebie! Zawsze warto zadbać o jakość diety (niezależnie od masy ciała), ale przytoczone badania udowodniły, że owulacja wraca u wielu kobiet z nadwagą/otyłością, które zredukowały masę ciała. Badania, które zaraz opiszę dotyczą konkretnie kobiet, które miały zaburzenia owulacji* – często są to kobiety z PCOS i insulinoopornością.

  1. Metaanaliza z 2017 roku uwzględniająca dane z 40 artykułów naukowych wykazała, że redukcja masy ciała u badanych z BMI 24,5-44 skutkowała większą szansą na zajście w ciążę. Brano pod uwagę kobiety z cyklami bezowulacyjnymi i/lub nieregularnymi miesiączkami, niektóre z nich wprowadzały deficyt kaloryczny poprzez redukcję węglowodanów, inne tłuszczy, część wprowadzała aktywność fizyczną – kluczowy dla przywrócenia owulacji był sam fakt redukcji masy ciała wskutek deficytu kalorycznego. [3]
  2. Przegląd badań z 2017 roku wykazał również, że wprowadzenie aktywności fizycznej było związane ze znacznym wzrostem owulacji (w części prac oprócz wprowadzania treningów, badane zmieniały również dietę na zdrowszą). Co ciekawe, niektóre badania wykazały, że kobiety, które zaczęły ćwiczyć miały większe szanse na przywrócenie owulacji nawet jeśli ich masa ciała spadła tylko nieznacznie [4]
  3. Małe, ale napawające optymizmem badanie dotyczyło 13 kobiet, które nie mogły zajść w ciążę przez co najmniej dwa lata. Aż 12 z nich zaczęło z powrotem owulować po 6 miesiącach zdrowszej diety i redukcji masy ciała (u kobiety bez owulacji odnotowano najniższy spadek masy ciała). Po roku obserwacji aż 11 z nich zaszło w ciążę. [5] Następnie powtórzono badanie na większej grupie kobiet (67), ponownie wyniki napawają optymizmem: po 6 miesiącach 90% kobiet zaczęło mieć na nowo owulację. Z dalszych obserwacji wynika, że 77,6% zaszło w ciążę, a 67% urodziło dzieci. 13% kobiet musiało zaprzestać leczeniu ze względu na zmianę ich statusu społecznego lub finansowego. [6]

Jak schudnąć przed ciążą?

Jeśli redukcja masy ciała ma przywrócić owulację NIE MOŻE przebiegać gwałtownie. Zbyt głęboki deficyt kaloryczny (nadmierne redukowanie kalorii z diety i/lub zbyt intensywne ćwiczenia) może doprowadzić do niskiej dostępności energii i być kolejnym czynnikiem utrudniającym przywrócenie owulacji.

Subtelny deficyt kaloryczny (zazwyczaj 15-20% względem Całkowitej Przemiany Materii) i urozmaicona, zdrow(sz)a dieta będą lepszym pomysłem, niż fit zrywy. Do wstępnej oceny kaloryczności diety redukcyjnej możesz wykorzystać mój kalkulator dietetyczny.

W swojej ofercie mam dwa produkty, które mogą pomóc:

  • Książka „Bez liczenia i ważenia” – dla osób, które nie lubią/nie chcą/aktualnie nie mogą liczyć kalorii albo być na diecie. To przewodnik po zdrowszym odżywianiu bez konieczności ważenia produktów i liczenia kalorii.
  • Diety z marketów – dla osób, które wolą konkretną rozpiskę, bez konieczności zastanawiania się co kupić, jakie porcje szykować, które nie mają pomysłów na zdrowsze posiłki. Diety są dostępne w wersji klasycznej, ograniczam mięso, wege oraz pescowege, w kalorycznościach 1400-2000 kcal. Klientki lubią te diety, bo wszystkie zakupy robią w ulubionym dyskoncie i nic ze świeżych produktów się nie marnuje. A przepisy są pyszne! Aktualnie w sprzedaży mamy specjalny wariant dla osób zdrowych, ale też z insulinoopornością: Dieta Lidlowa i Jadłospis z Biedry
  • kurs online KzO – dla osób, które próbowały schudnąć wiele razy, ale mają problem z zero-jedynkowym podejściem i chciałyby zadbać o budowanie nawyków nie tylko od strony żywieniowej, ale też dietetycznej

Wypróbuj KzO przed zakupem!

Zapisz się do newslettera by otrzymać darmowe fragmenty kursu KzO

  • Korepetycje z odchudzania to mój najlepszy, najbardziej kompleksowy produkt dla osób chcących schudnąć. 
  • przez 3 dni będziesz otrzymywać fragmenty lekcji i będziesz na bieżąco z nowościami i promocjami na produkty ułatwiające trochę zdrow(sz)e życie
  • Wideo, podcast albo rozdział książki – możesz uczyć się tak, jak lubisz. Jeśli uznasz, że to kurs dla Ciebie, będziesz mogła kupić pełną wersję z dużą zniżką.
  • Wstrzymaj się z ewentualnym zakupem do trzeciego maila! 😉
  • Zero spamu!

Do zobaczenia!

Podsumowanie – dążenie do prawidłowej masy ciała może przywrócić owulację

Zarówno zbyt niska, jak i zbyt wysoka masa ciała mogą być przyczyną cykli bezowulacyjnych.

Mamy solidne dowody, że odchudzanie może zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Pierwsze doniesienia naukowe o wpływie otyłości na cykl miesiączkowy sięgają już 1952 roku [8], więc nie jest to „świeże zjawisko” i niepewne nowinki. Nadmierna masa ciała może między innymi pogarszać insulinowrażliwość i nasila hiperandrogenizm, co może być przyczyną niepłodności [9].

Redukcja masy ciała może przywrócić owulację osobom z nadwagą (BMI>25) i otyłością (BMI>30), a w szczególności, jeśli:

  • ich cykle są (lub bywają) nieregularne,
  • chorują na PCO lub PCOS,
  • mają insulinooporność.

Jeśli Twoje BMI wynosi >25, a wiesz, że masz problem z owulacją, to redukcja masy ciała może pomóc przywrócić owulację. Co ważne, owulacja może wrócić zanim dojdziesz do prawidłowej masy ciała – w niektórych przypadkach efekt był zauważany nawet po kilku straconych kilogramach.

W kolejnym wpisie opiszę suplementy, które warto brać, żeby przywrócić owulację.

Gwarancji skuteczności nie ma, ale… miło jest mieć poczucie, że w całym tym bajzlu pt. „leczenie niepłodności” są jakieś rzeczy, na które mamy jakikolwiek wpływ. Nie mam na to podkładki w literaturze, ale czuję, że podjęcie działania może być dobre dla głowy i samo w sobie stanowić wsparcie w tym niełatwym czasie. Tylko pamiętajcie – nic na siłę, nic na szybko, nic z restrykcją! Stres i napięcie na pewno nie pomogą, wprowadzajcie zmiany stopniowo.

Bibliografia:

  1. https://www.mp.pl/pacjent/ciaza/wywiady/259054,demografia-powinna-byc-priorytetem
  2. The Influence of Diet on Fertility and the Implications for Public Health Nutrition in the United States
  3. How effective are weight-loss interventions for improving fertility in women and men who are overweight or obese? A systematic review and meta-analysis of the evidence
  4. Effect of Exercise on Ovulation: A Systematic Review
  5. Weight loss results in significant improvement in pregnancy and ovulation rates in anovulatory obese women
  6. Weight loss in obese infertile women results in improvement in reproductive outcome for all forms of fertility treatment
  7. The relation of obesity to menstrual disturbances
  8. Impact of obesity on infertility in women

Autor wpisu

Monika Ciesielska

Dietetyk, samozwańczy doktor Lifestyle - pisze lekko o sprawach wagi ciężkiej. Promuje zdrowe podejście do zdrowego stylu życia i pozytywne odchudzanie oparte na skutecznych, udowodnionych naukowo metodach. Lubi czekoladę i hamburgery, ale udało jej się schudnąć - Tobie też ułatwi zadanie.

Komentarze

Komentuj jako gość:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

lub