0
  • Logowanie / Rejestracja

|

  • Kontakt
  • Współpraca
  • Strona główna
  • Blog
    • Dietetyka

      • Przepisy
      • Fit jadłospisy
      • Witaminy i suplementy
      • Odchudzanie
      • Zdrowe tycie
      • Nietolerancje i choroby
      • Sprzęty
    • Psychodietetyka

      • Motywacja
      • Samoakceptacja
      • Budowanie nawyków
      • Dobry dietetyk
      • Jak poradzić sobie z…
    • Trening

      • Dla lenia
      • Na spalanie
      • Uda i pośladki
      • Płaski brzuch
      • Bieganie
    • Lajfstajl

      • Jaki lajf, taki stajl
      • Mieszkanie
      • Od serca
      • Organizacja
      • Podróże
      • Babskie
    • Pobierz darmowe diety

  • O mnie
dr Lifestyledr Lifestyle
  • Strefa kursów
  • Poradnia
  • Sklep

Jaki lajf, taki stajl #15

Monika Ciesielska Lut 18, 2015 Jaki lajf, taki stajl 39 komentarzy

Tradycyjnie niedzielny, wyjątkowo środowy. Przez ostatni tydzień toczyłam nierówną walkę z Internetem, ale kiedy miałam wybrać między kolejną godziną spędzoną w lobby, a na plaży – poddawałam się. Miałam nadzieję, że skoro jesteście tacy super to wybaczycie mi trzydniowy poślizg i poczekacie do momentu, aż będę stacjonować już w Polsce. Ciałem, laptopem i Internetem. Bo emocjami czy myślami, nadal jestem te 3000 kilometrów od domu. Jak się okazało w Azji, a nie Afryce. Możemy uznać to nadal za margines błędu? Zacznijmy od początku.

W poniedziałek ciążyła nade mną wizją kolejnego egzaminu i wbrew wrodzonemu optymizmowi, była to również wizja kolejnej poprawki. Na szczęście poniedziałek był też dniem pizzy, odwiedzili nas Ania i Tomek, z którymi celebrowaliśmy ten dzień z należytą powagą. Pizzamanem w naszym domu jest Łukasz, który na etapie przygotowywania ciasta przypomina mi Babcię rozmawiającą z drożdżowcem. Łukasz czule przemawia bezpośrednio do drożdży, a później buduje dla nich schron z kocy i poduszek, co również stanowi całkiem zabawny widok. Jeśli chcecie sprawdzony pomysł na pizzę w stylu „Pan pizza” z Pizza Hut, Łukasz przygotuje dla Was instrukcje z inżynierską precyzją. Wtedy odtworzenie na pewno uda się każdemu? A ja z przyjemnością zjem ją po raz kolejny. Pakowanie sprawia mi zawsze ogromną przyjemność (czego niestety nie mogę powiedzieć o rozpakowywaniu), a tym razem było jeszcze fajniejsze niż zwykle, ze względu na Figę. Widać, że jest przemęczona i też potrzebowała urlopu!

IMG_6123

Harmonogram na wtorek był dość napięty. 8:00 – odbiór paczki ze sprzętem do nurkowania, 10:00 – egzamin, 14:50 – zbiórka na lotnisku. We Wrocławiu. (Prawie) wszystko się udało i przed południem siedzieliśmy już w samochodzie, by później zrobić sobie przerwę na najlepszy obiad u mojego Taty, zmienić furę i sunąć na lotnisko. Byliśmy przed czasem, co zaowocowało wpisem na blogu z moimi postanowieniami na czas urlopu. Najmocniej skupiłam się na punkcie dziesiątym ;).

Kiedy pisałam Wam o afrykańskim Mielnie, wykazałam się okropną ignorancją (zrzućmy to na poczet koncetracji na sesji w okresie rezerwowania wyjazdu).

Ale najpierw kilka słów co do rezerwacji. Jestem jedną z tych osób, które są na bieżąco z ofertami biur podroży nawet wtedy, kiedy nie mają ani czasu, ani pieniędzy na wyjazd. Tym razem wycieczek szukałam na stronach wielu biur podróży i agregatów zbierających oferty w jednym miejscu. Mieliśmy proste oczekiwania: ma być ciepło. I tak, jak ceny w lutym poszybowały w górę w stosunku do grudnia (kiedy to można było polecieć na tydzień do Egiptu za 900 zł czy na Lanzarote za 1400), tak słupki temperatur pikowały w dół. Na kanarach zrobiła się raczej chłodna wiosna, w Maroko urywało głowę od wiatru, Turcja czy Tunezja odpadły w przedbiegach, a głębsza Afryka nie była na naszą kieszeń (górna granica: 2000 zł). Egipt wydawał się jedyną sensowną opcją (dla mnie miały być to drugie wakacje w Egipcie, a dla Łukasza już trzecie). Okazało się, że będą to nasze kolejne wakacje z Itaką. Po kliknięciu w link ustawiałam sortowanie według najniższej ceny, a hotele, nad którymi się zastanawiałam, konsultowałam z Sebastianem Orłowskim, którego bardzo Wam polecam (szczególnie, jeśli nie macie ochoty sami przedzierać się sami przez setki ofert). Dzięki niemu finalnie zapłaciliśmy za wycieczkę o 440 złotych mniej, niż zapłacilibyśmy jeszcze wieczór wcześniej.

Domyślam się, że większość z Was i tak już przescrollowała moją gadaninę w stronę fotek, więc umówmy się, że przygotujemy kompletny przewodnik, co, gdzie i jak, żebyście mogli sami się przekonać, że wczasy w Egipcie to nie tylko basenowy hotel, a później pioch, pioch i jeszcze raz pioch.

Niestety na pierwsze dwa dni naszego pobytu w Sharm el Sheikh (stąd pomyłka co do kontynentu – Półwysep Synaj to część Azji, nie Afryki jak reszta Egiptu) przypadło moje katarowe apogeum. Czułam się fatalnie, zamiast drinków z palemką piłam ciepłą herbatę, ale nie przeszkadzało mi to w cieszeniu się wakacjami i uroczą okolicą. Balonowa na grzbiet, chusta chroniąca przed wiatrem (który był dość silny) i ruszam w miasto!

IMG_6292
IMG_6367

Joga. Zen. Spokój. Szum morza. Śpiew ptaków.

IMG_6443
IMG_6227
IMG_6237

No dobra, już kończę się wydurniać!

IMG_6301

Niestety, Łukasz nie miał wielu okazji do nacieszenia się swoimi truskawkami.

IMG_6389

Cudze zawsze jakoś tak lepiej smakują… 🙂

IMG_6186

Żeby nikt mi nie mówił, że nie mamy wspólnych zdjęć z wakacji!

IMG_6244
IMG_6182
IMG_6167
sharm el sheikh rafa koralowa

Może w Discovery można by zobaczyć lepsze. Może Nat Geo Wild jest w jakości HD. Ale nic nie ma szans mierzyć się z tymi zdjęciami, które zrobiliśmy pod wodą sami. Co najlepsze, nie musieliśmy wypływać w głąb morza, by cieszyć się tymi widokami. Takie widoki serwowało nam Morze Czerwone bezpośrednio przy hotelowej plaży. Byłam przemile zaskoczona, bo przed trzema laty „rafa koralowa przy hotelu” znaczyła mniej więcej tyle, co kilka rybek i koralowców… Tutaj była rafa w formule all inclusive!

sharm el sheikh grand oasis coral reef
P2153661
P2133612
P2133614
P2143651

Na dwa dni zmieniliśmy lokalizacje, by zobaczyć inne zakątki podwodnego świata. Dwukrotnie zeszliśmy pod wodą z butlą – ja pod opieką instruktora, Łukasz samodzielnie (ma już certyfikat nurkowy PADI). Było cudownie! To był mój trzeci raz z butlą i tym razem wiedziałam już, że nie można otwierać ust z wrażenia, jak to zrobiłam za pierwszym razem… 

IMG_6734
IMG_6749
IMG_6697

Cebula oczywiście obecna!

IMG_6672

A gdybym miała pokazać wszystkie zdjęcia kotów, które zrobiliśmy na wyjeździe musiałby powstać oddzielny wpis. Odkąd jest z nami mała Fiszka nie jestem w stanie być obojętna wobec tych wszystkich kotów, których nie ma kto podrapać za uchem… W Egipcie widziałam takich mnóstwo, co najgorsze równie dużo było kociaków młodych, co nie zwiastuje perspektyw na poprawę sytuacji.

IMG_6651
IMG_6866

Gdyby Walentynki zawsze miały wyglądać jak te ostatnie, to może nawet mogłabym obchodzić je co roku…

IMG_6635

Shisha – jedyne możliwe źródło dymu, który macie szansę zobaczyć z moich ust. Uwielbiam absolutnie! I wcale nie powtarzaliśmy tego ujęcia kilkadziesiąt razy, by móc pokazać jedno z normalną miną i pokaźną chmurką.

IMG_7099

Kolorowy kanion zrobił na mnie ogromne wrażenie – więcej zdjęć, a nawet czegoś więcej niż zdjęć (!) pokażę w naszym poradniku.

IMG_6558
IMG_6512
IMG_6472
IMG_6448

Jeśli facet jest fotografem to jego kobieta czy chce, czy nie – musi być modelką. Ja zdecydowanie bardziej nie chcę, niż chcę, ale powiedzmy, że z 300 zdjęć zrobionych podczas tej jednej serii, mogę wybrać kilka, które nadają się do publikacji. Oczywiście sesja o wschodzie słońca nie tylko ze względu na najlepsze światło do zdjęć, ale gdyby na plaży oprócz nas był chociaż jeden człowiek nie byłoby szans na wyginanie się przed obiektywem. Sam na sam z Łukaszem czułam się przy tym wystarczająco głupio.

IMG_6959
IMG_6933
IMG_6926
IMG_7003

W tych pozach czułam się zdecydowanie lepiej, do czego chyba już się przyzwyczailiście 😉

IMG_6893

Wiem, że bez Figi ten wpis nie miałby racji bytu, więc podrzucam część fotek, które na bieżąco dostawałam od Ani – ulubionej cioci i tymczasowej opiekunki naszego szaraka.

IMG-20150216-WA0000
IMG-20150217-WA0000

Teraz nie pozostaje mi nic innego jak wrócić do rzeczywistości. Przez nadchodzącą napiętą sesję poprawkową nie może to być powrót leniwy i powolny. To najważniejsza sesja w całej mojej studenckiej karierze, więc trzymajcie kciuki i bądźcie wyrozumiali, w razie gdybym nie mogła aktualizować tak często, jakbym chciała. Jestem wypoczęta, opalona, zrelaksowana, więc odważnie stawię czoła wszystkim wyzwaniom.

I nawet dam sobie z nimi radę, o!

egiptfotorelacjajaki lajfprzewodniksharm el sheikhwakacje
Monika Ciesielska

Dietetyk, samozwańczy doktor Lifestyle - pisze lekko o sprawach wagi ciężkiej. Promuje zdrowe podejście do zdrowego stylu życia i pozytywne odchudzanie oparte na skutecznych, udowodnionych naukowo metodach. Lubi czekoladę i hamburgery, ale udało jej się schudnąć - Tobie też ułatwi zadanie.

10 rzeczy, które zamierzam zrobić na wakacjachPoprzedni wpis
Cienka granica między redukcją a głodówkąNastępny wpis

39
Dodaj komentarz

Zaloguj za pomocą
Czy zgadzasz się na utworzenie konta?
Kiedy logujesz się po raz pierwszy korzystając z przycisku Logowania przez Facebooka, zbieramy różne, publicznie udostępnione przez Ciebie na danym profilu informacje. Uzyskujemy też dostęp do adresu e-mail, dzięki czemu możemy automatycznie utworzyć Twoje konto w naszym serwisie.
OdmawiamZgoda
avatar
25 Wątków
14 Odpowiedzi do wątków
0 Obserwujących
 
Najwięcej reakcji
Najgorętsze
24 Komentujących
GosiaMonika GabasololifemaniaczkaAleksandra Olszewska Ostatni komentujący
avatar
  Subskrybuj  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
PoSukcesNaSzpilkach.pl
Gość
PoSukcesNaSzpilkach.pl

Cudowne zdjęcia, widzę, że wyjazd jak najbardziej udany! Aż zachciało mi się słoneczka. I oceanu. I plaży. Chcę lato!

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Basia Szmydt
Gość
Basia Szmydt

A mnie zdecydowanie bardziej podobają się te foty z Tobą sexy zmysłową! Szacun dla.fotografa! Poza tym.zdjęcia spod wody wymioty wszystko. Super, że wypoczeliscie 🙂

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Monika Gabas
Gość
Monika Gabas

Tylko on jeden mógł mi zrobić takie zdjęcia! 🙂

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
ew
Gość
ew

Na chwilę aż się przeniosłam do tego pięknego miejsca, dzięki za umilenie wieczoru i czekamy na więcej (czyżby film?:D) Życzę udanej sesji poprawkowej, grunt to sie nie poddawać!
Piękną masz tą czerwoną sukienkę <3

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Monika Gabas
Gość
Monika Gabas

Będzie film, ale to nie to miałam na myśli. To takie hmmmmm wyjątkowe zdjęcia, których nie widziałam jeszcze na żadnym innym blogu… zobaczysz, to coś ekstra :)!

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Agnieszka | flow coach
Gość
Agnieszka | flow coach

Ach, jakie piękne słońce nam przywiozłaś! Uwielbiam Twoje miny na zdjęciach, oglądam Ciebie i wieczór taki wesoły! 😀

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Monika Gabas
Gość
Monika Gabas

Cieszę się, ja też zdecydowanie wolę robić durne miny niż wdzięczyć się do obiektywu, nawet jeśli stoi za nim Łukasz 😀

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
patibloguje
Gość
patibloguje

Jesteś piękna 🙂

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Agata Ucińska
Gość
Agata Ucińska

Zdecydowanie poprawiłaś mi humor tym wpisem :))

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Monika Gabas
Gość
Monika Gabas

Przyjemność po mojej stronie :). Może kiedyś poprawię sobie humor dodaniem zdjęcia w pozie, którą masz na profilowym :D!

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
sissy00
Użytkownik
sissy00

Zdjęcia boooskieeee!!!! Zwłaszcza te podwodne <3

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
sewilka
Gość
sewilka

Poswiecilam te pare cennych minut przeznaczonych na sen aby odpalic tableta ( te zdjecia wymagaja zdecydowanie lepszej oprawy niz moj telefonik) i oto jestrem. Z zapalkami w oczach, i wypiekami na twarzy:) super fotki, ciesze sie ze wyjazd sie udal…. I powiem szczerze- no naprawde super laska na tych zdjeciach, w pozach jskby od niechcenia a wyglada bosko…. No jednym slowem Figa jest naprawde fotogeniczna 😉 pozdrawiam

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
lasoa
Gość
lasoa

Poproszę o więcej zdjęć podwodnych 🙂 Widzę ze figa lubi ciocie 😀

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Monika Gabas
Gość
Monika Gabas

O tak, Figa ją uwielbia! Pojawi się trochę więcej zdjęć, ale prawdziwą bombą będzie zmontowany filmik! Postaramy się uporać z całym tym materiałem do końca przyszłego tygodnia, ale 40 GB do zmontowania to dłuuuuugie godziny pracy.

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Karola Franieczek | Życie Me
Gość
Karola Franieczek | Życie Me

Energia aż od Ciebie bije. Widać, że wyjazd udany. Super! No i ta łydka <3 A co do dziwnych wygibasów na zdjęciach, tot akie są najlepsze. 😉

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
madziarebowiecka
Gość
madziarebowiecka

ho ho ho, jakie widoki! i jakie ciałko! ;))))

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
jedz z apetytem
Gość
jedz z apetytem

fajnie, ze jestes taka pozytywna! Az mi sie na urlop zachcialo jechac.
Co do kotow i psow w krajach arabskich – zawsze bedac tam zalowalam tych wychudzonych kociakow. Lza w oku sie krecila, az mi wytlumaczono, ze to ze wzgledu na klimat te zwierzeta sa takie chude. Nie musza gromadzic tyle tluszczyku co nasze w tej czesci Europy. U nas jest po prostu zinmo! Cos w tym jest, mam nadzieje, ze i Tobie troche ulzy! Pozdrawiam z calego serca!

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Monika Gabas
Gość
Monika Gabas

Fakt to trochę pocieszające, ale na smutne oczy, ropiejące uszy, niekompletne uzębienie już nie umiem znaleźć wytłumaczenia 🙁

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
lufcikblog
Gość
lufcikblog

Ah nurkowanie, uwielbiam! A tak btw masz super nogi!

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Monika Gabas
Gość
Monika Gabas

Wykroki nie idą w las! 🙂

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
justekmakemesmile
Gość
justekmakemesmile

O masakra, ale Ty jesteś jędrna, gibka, wysportowana, sexowna, elastyczna…wow

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Monika Gabas
Gość
Monika Gabas

Gdybym nie była opalona to pewnie byłoby widać rumieniec ;). Bardzo dziękuję, choć sama nie postrzegam siebie w ten sposób – już jestem zadowolona, ale nadal widzę wiele rzeczy, nad którymi (bardzo chętnie) popracuję. Choć prawda, jeszcze rok temu po próbie zrobienia mostka wylądowałabym u ortopedy a nie na Instagramie 😉

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Komiteptol
Gość
Komiteptol

Piękne zdjęcia 🙂 A uwielbiam tu wpadać, bo widać po zdjęciach i sposobie pisania, że jesteś taką równą babką z dystansem do siebie 🙂 Nie jak te wszystkie szafiarko-wypindrzone lalunie, przez które siedząc w dresie przed laptopem popadam w samo-wstyd ;P pozdrawiam, Agata.

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Monika Gabas
Gość
Monika Gabas

Przesyłam buziaka ubrana w nomen omen dresiwo i z kitą na czubku głowy!

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Jessica
Gość
Jessica

„Nie jak te wszystkie szafiarko-wypindrzone lalunie, przez które siedząc w dresie przed laptopem popadam w samo-wstyd”
Idealnie ujęte 😉

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Jolanta Kopczyńska
Użytkownik
Jolanta Kopczyńska

Sx się cieplej robi patrząc na te słoneczne zdjęcia. 🙂

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
dziunka
Gość
dziunka

O matko co za widoki! Aż poczułam to cudowne ciepło… mmm… ale wracaj już 🙁

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Monika Gabas
Gość
Monika Gabas

Nadaję już z domu rodzinnego, jeszcze kilka dni i wrócę do Łodzi, do standardowej częstotliwości publikacji 🙂

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Iwona Jagodzińska
Gość
Iwona Jagodzińska

Przecudownie wyglądasz w tej czerwonej sukience.. 🙂

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Monika Gabas
Gość
Monika Gabas

Ostatni raz miałam ją na sobie przez 30 minut w 2011 roku, kiedy to prowadziłam studniówkę… Musiała swoje odczekać na odpowiednią okazję 🙂

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Aleksandra Olszewska
Gość
Aleksandra Olszewska

Świetne zdjęcia ! 🙂 Zazdroszczę takiego wyjazdu. A Figa i tak jest najlepszą puentą .

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
lifemaniaczka
Gość
lifemaniaczka

Podwodne zdjęcia – absolutna rewelacja:))

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
olo
Gość
olo

ja również muszę przyznać, że choć prawdopodobnie uwielbiam Cię w każdym wydaniu, to to, kiedy się wygłupiasz przed obiektywem jest moim ulubionym! (:

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Gosia
Gość
Gosia

Super wakacje!!! Ale Wam zazdroszczę;)
Ja dziś przeglądałam oferty na wyjazdy, ale planujemy wyjazd dopiero na wrzesień….jeszcze tyle czasu!

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Monika Gabas
Gość
Monika Gabas

Mi wrzesień bardzo źle się kojarzy w kontekście wakacyjnym – teraz na pewno kupiłabym first minute, nie czekając na lasta, bo za każdym razem źle się to dla nas kończyło:P

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Gosia
Gość
Gosia

A mi się Twoja zdjęcia te „pozowane” bardziej podobają niż te „wygłupiane”

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Gosia
Gość
Gosia

No my właśnie na wrzesień zawsze first minute kupowaliśmy i zawsze byliśmy zadowoleni. Niestety w tym roku natłok wydatków w pierwszym półroczu nie pozwolił nam na to, przynajmniej narazie i myśleliśmy o last minute. Dzięki za ostrzeżenie, będziemy uważać przy wyborze oferty. Ale jakbyś mogła dać znać dlaczego z last minute nie byliście zadowoleni?
pozdr

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Monika Gabas
Gość
Monika Gabas

Nie doprecyzowałam :). Miałam na myśli to, że próbując kupić lasta w określonych widełkach cenowych we wrześniu, nigdy nie trafiiśmy na ofertę, która by się w tym pożądanym przedziale mieściła. I nie mówię tu o zupełnie marzycielskim charakterze all inclusive za 1000 zł w sezonie tylko o cenach nawet wyższych niż w przypadku firstów. Ten problem znam też z doświadczenia wielu moich znajomych.

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu
Gosia
Gość
Gosia

dzięki za informacje. W takim razie rozejrzymy się może jednak już teraz za wycieczką.

Lubię to0Nie lubię  Odpowiedz
4 lat temu

Znajdź wpis

Ostatnie wpisy

  • Wakacje all inclusive w Egipcie – hit czy kit? :>
    Wakacje all inclusive w Egipcie – hit czy kit? :> Lis 13, 2019
  • Idealna dieta nie istnieje. UFF!
    Idealna dieta nie istnieje. UFF! Paź 24, 2019
  • Dietetyczna zupa ogórkowa kwasiorowa – zupa 70 kcal na talerz!
    Dietetyczna zupa ogórkowa kwasiorowa – zupa 70 kcal na talerz! Paź 10, 2019

Archiwa

Kategorie

  • Dietetyka (255)
    • Fit jadłospisy (31)
    • Nietolerancje i choroby (14)
    • Odchudzanie (168)
    • Przepisy (46)
    • Sprzęty (5)
    • Witaminy i suplementy (12)
    • Zdrowe tycie (8)
  • Lajfstajl (338)
    • Babskie (175)
    • Jaki lajf, taki stajl (105)
    • Mieszkanie (6)
    • Od serca (38)
    • Organizacja (29)
    • Podróże (24)
  • Psychodietetyka (83)
    • Budowanie nawyków (15)
    • Dobry dietetyk (8)
    • Jak poradzić sobie z… (21)
    • Motywacja (49)
    • Samoakceptacja (18)
  • Trening (33)
    • Bieganie (4)
    • Dla lenia (6)
    • Na spalanie (14)
    • Płaski brzuch (2)
    • Uda i pośladki (4)

Dietetyk, mgr Monika Ciesielska, samozwańczy doktor Lifestyle - pisze lekko o sprawach wagi ciężkiej. Promuje zdrowe podejście do zdrowego stylu życia i pozytywne odchudzanie oparte na skutecznych, udowodnionych naukowo metodach. Lubi czekoladę i hamburgery, ale udało jej się schudnąć - Tobie też ułatwi zadanie.

facebookinstagramyoutuberss

PRZYDATNE LINKI

  • Kalkulatory kcal
  • Dietetyczne przepisy
  • Mapa strony
  • Współpraca
  • Polityka prywatności
  • Regulamin sklepu
  • Zaloguj się
  • Strefa kursów
  • Poradnia
  • Kontakt
© 2013 - 2019 Monika Ciesielska. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Obsługuję szybkie płatnościPayU
wpDiscuz

aaach te ciasteczka...

Wykorzystuję pliki cookies w celu prawidłowego działania strony, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Dowiedz się więcej.