Blog

ikonka powrotu
Wróć
22.03.2017

Fit przekąska – słodkie kulki (mocy?)

Informacje podstawowe

Jeśli słodycze to jedyna rzecz, która dodaje Ci mocy to owszem. Możesz nazwać tę przekąskę: kulki mocy. Dlatego, że to jedna z najsłodyszych rzeczy, jaką jadłeś w swoim życiu. Tyle że bez cukru. I bez miodu. Słodzika też nie znajdziesz na liście składników.

Autorem ilustracji do dzisiejszego wpisu jest Fab z Fab Worqs – codziennie publikuje na swoim fanpage ilustracje i postępy w nauce polskiego :). Polecam dodać ten fanpage do obserwowanych. Lubię go za inspirujące rysunki i (momentami bardzo zabawne) zmagania z językiem polskim. Podziwiam Faba, że podejmuje się wyzwania, jakim jest pisanie po polsku dla obcokrajowca!

Banalne i szybkie kulki mocy – deser bez pieczenia

Składniki na 8-10 słodkich kulek

  • daktyle suszone bez pestek – 24 sztuki  (120 g)
  • orzechy (dowolne) – 2 łyżki (30g)
  • wiórki kokosowe – 2 łyżki (12 g)
  • rodzynki – 1 łyżka (15 g)
  • kakao 16% – 1 łyżka (10 g)

Jak zrobić słodkie kulki mocy?

  1. Daktyle zalej gorącą wodą w małej ilości (mniej więcej do poziomu daktyli w naczyniu) – odstaw namoczone daktyle na kilka godzin (lub całą noc). Ważne, żebyś nie dodał zbyt dużo wody, bo część słodkości przejdzie do roztworu, który nie będzie później wykorzystany. Im dłużej daktyle będą moczone, tym łatwiej będzie je zblendować na gładką masę. Jeśli masz dobry blender może wystarczyć moczenie przez 20-30 minut.
  2. Zmiksuj orzechy, rodzynki, 1 łyżeczkę wiórków, kakao oraz namoczone daktyle.
  3. Ulep małe kulki z powstałej masy (ułatwią Ci to zwilżone ręce)
  4. Obtocz słodkie kulki w wiórkach kokosowych
  5. Wyłóż kulki na talerzyk lub papier do pieczenia
  6. Teraz musisz uzbroić się w cierpliwość – słodkie kulki z daktyli potrzebują co najmniej 15 minut w lodówce, żeby można było cieszyć się ich wszystkimi walorami.

Słodkie kulki mocy w lodówce mogą być przechowywane tydzień!

Ile kalorii mają słodkie kulki mocy?

słodkie kulki mocy

Z podanego przepisu otrzymasz 8-10 słodkich kulek. Żeby ułatwić Ci obliczenia, podam kaloryczność kulek mocy z całego przepisu. Dzięki temu łatwiej będzie Ci ocenić ile kalorii ma Twoja porcja (wystarczy, że podzielisz poniższe wartości analogicznie do wielkości porcji).

Kalorie: 671,1 kcal, Białko: 9,9g, Węglowodany: 93,6g, Tłuszcze:16,1 g

Fit deser, a kaloryczność już mniej fit, no nie?

To, że coś ma dużo kalorii nie znaczy, że nie można tego jeść, jeśli chcesz schudnąć – można, ale w odpowiedniej ilości. 1/2 kulek przygotowanych według przepisu to super pomysł na sycącą i pyszną przekąskę do szkoły lub pracy. Nie wszystko co zdrowe można jeść w nieograniczonych ilościach na diecie redukcyjnej – w tę pułapkę wpada bardzo wiele osób, które później zastanawiają się „Jem zdrowo i nie chudnę – dlaczego?!” ano właśnie dlatego.

Nawet zdrowymi daniami można wygenerować nadwyżkę kaloryczną, a wtedy nie ma zmiłuj – możesz co najwyżej zdrowo przytyć, zamiast zdrowo schudnąć.

Komentarze

Komentuj jako gość:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

lub
  • I to szanuje ! Pycha!:)

  • I w takich chwilach cieszę się, że jestem na przybraniu masy a nie redukcji 😀

    Wpadną u mnie na pewno w weekend, dzięki !

  • A czy rodzynki mogę wywalić albo czymś zastąpić? Nie lubię 🙁

    • Żurawiną 🙂

  • Super przepis! Mniam mniam! 🙂 A Faba obserwuję i też uwielbiam! 🙂

  • Brzmi przepysznie <3

  • Brzmi pysznie 🙂 A jesli komus sie nie chce robic to dobra alternatywa sa batoniki „dobra kaloria”.

    Tak na marginesie – a propos tego „jem zdrowo i nie chudne” – nie warto sie sugerowac innymi. To kusi, gdy czytamy o spektakularnych metamorfozach. Zakladamy wtedy, ze „ona chudnie 4kg miesiecznie, ja tez powinnam”.

    Ja od poczatku roku schudlam 3kg „na czysto” (juz wczesniej jadlam zdrowo, wiec nie mialo co ze mnie schodzic co schodzi zwykle w pierwszych tygodniach plus dosc regularnie sie waze, by wiedziec kiedy waga sie waha). Przy calkiem solidnej nadwadze to wydaje sie niewiele. Ale zalezalo mi, by odchudzanie bylo jak najblizsze normalnemu trybowi zycia, zwlaszcza ze bardziej rygorystyczne podejscie do diety czy treningow wcale nie zaowocowaly odpowiednim spadkiem wagi. Mimo tego wciaz jest to solidna praca – zdrowe jedzenie z kalkulatorem kalorii, obciecie 400kcal z CPM 2100 i cwiczenia (obecnie 4-5x w tyg po 20min mel b – zalezalo mi, by sie zmeczyc ale nie cwiczyc do umierania i granic regeneracji, by jednak wysilek fizyczny kojarzyl sie z czyms przyjemnym a nie umieralnia). Takie cos daje mi spadek rzedu 1-2kg miesiecznie. Dlugo jednak nie moglam tego zaakceptowac i mysle, ze to strasznie opoznialo moj proces odchudzania. Trudno mi bylo zaakceptowac fakt, ze mimo iz jestem zdrowa i nie jestem otyla bede musiala poswiecic rok czy dwa na pozbycie sie nadwagi, skoro wiele dziewczyn gubi po 15kg w pol roku. Mysle, ze to dosc popularne myslenie – gdy chcemy sie nauczyc np. nowego jezyka obcego wiemy, ze trzeba poswiecic na to lata ale odchudzanie wciaz wydaje sie praca na kilka miesiecy, gora pol roku i jak nie ma szybkich, „zadowalajacych” rezultatow to latwo odpuscic – zrezygnowac z treningu, zrobic wiecej cheat meali itd. Dopiero, gdy zaakceptowalam fakt, ze czy mi sie podoba czy nie czeka mnie dluga, zmudna i systematyczna praca „bez odpuszczania” – zaczelam chudnac.

    • Często szybki spadek wagi występuje u osób, które wcześniej odżywiały się bardzo niezdrowo i w ogóle nie ćwiczyły. Jeśli ktoś prowadził w miarę higieniczny tryb życia, a mimo to uzbierał zbędne kilogramy to utrata wagi nie następuje wcale tak szybko.

      • Jest to bardzo prawdopodobne. Ja utylam od okresowego obzarstwa zwiazanego ze stresem. Mialam taki ciag, ze jadlam niezdrowo przez kilka tygodni, tylam 4kg a pozniej wracalam do normalnego jedzenia badz diety cud. Nigdy jednak nie moglam sobie pozwolic na taka zupelna dowolnosc w jedzeniu – skrajnie niezdrowy tryb zycia na dluzsza mete, bo to doprowadziloby mnie do otylosci. Ale juz od dluzszego czasu odzywiam sie zupelnie zdrowo, niemniej kilogramy nabrane latami, od dluzszego czasu sie utrzymujace trudniej jest zgubic. Rady typu „odstaw chipsy, slodkie napoje i wyjdz na spacer” sa dobre dla takich ludzi jak napisalas – ktorzy na chipsach i coli zyja na codzien, czesto bardzo otylych. A skrajne rozwiazania typu low carb i ciezkie treningi 5x1h tyg wcale nie zapewniaja trwalego spadku wagi na dluzsza mete.

  • Co zjeść na słodko, jeśli choruję na cukrzycę?? I fruktoza w owocach mi szkodzi na żołądek..

    • Zależy od tego w jakim stopniu masz wyrównaną cukrzycę, czy masz typ 1 i jesteś na insulinie, czy typ 2- tabletki/insulina. Zasadniczo powinnaś jeść produkty głownie o niskim lub średnim indeksie glikemicznym. Zależy też od Twojego stylu życia, jeżeli uprawiasz sport- siłownia, bieganie, jakieś gry zespołowe to możesz sobie w czasie treningu pozwalać na słodkości typu batony owsiane słodzone miodem skoro owoce Ci szkodzą, żeby nie dopuścić do hipoglikemii w czasie wysiłku lub powysiłowej. Dlatego najlepiej skonsultuj się z dobrym diabetologiem lub dietetykiem prowadzącym pacjentów z cukrzycą 😉

      • Nie zgodzę się 🙂 Może naskoczę na Ciebie, ale nienawidzę stereotypów, bo one nas cukrzyków bardzo krzywdzą. Ja nie ograniczam sobie niczego, jak mam ochotę to jem słodycze, fast foody, żyję normalnie. Tajemnicą dobrych cukrów jest odpowiednie przeliczenie wymienników węglowodanowych (ewentualnie białkowo- tłuszczowych) i odliczenie do tego odpowiedniej ilości insuliny. Niski indeks itd- ok, to jest ułatwienie, cukry mogą być stalibniejsze, ALE wszytko zależy od organizmu, ale już nie będę się nad tym rozwodzić 🙂 Każdy powinien tak jeść, nie tylko osoba, która jest na coś chora. Cukrzyca t1 jest skomplikowaną i bywa ciężką chorobą, głównie psychicznie, jednak nie przesadzajmy. To nie koniec świata, od tego się nie umiera (chyba że nie podaje się insuliny, albo poda się jej zbyt dużo i w porę nie zareaguje).

        • Cukrzyca faktycznie nie ogranicza mnie tak bardzo, szczególnie że mam pompę. Gorzej, że na wszelkie cukry proste i dwucukry (np. w owocach, mleku) reaguję biegunką.

        • Troszkę mnie nie zrozumiałaś 😉 wiem, czym jest cukrzyca typu 1, po prostu uważam, że można sobie pozwolić na jakieś odstępstwo od czasu do czasu, nie każde cukrzykom żyć przecież na warzywach. Tylko chyba lepiej czasem zrezygnować ze złudnej przyjemności jaką dają słodycze i po prostu cieszyć się życiem, niż wpieprzać fastfoody i inne gówno + słodycze i cieszyć się z retinopatii, nefropatii i innych cudownych powikłań 😉 I na powikłania cukrzycy się niestety umiera.

    • A dlaczego nie? Jeśli masz typ 1 to powiem Ci tak- nie rób z siebie sieroty, która nic nie może, bo potem nas tak traktują. Może to mocne słowa, ale prawdziwe. Jest podana liczba węglowodanów, policz ile ww ma jedna kulka, podaj odpowiednią ilość insuliny i gotowe 🙂 Jeśli jednak chodzi o problemy żołądkowe, to na Twoim miejscu właśnie one powstrzymałyby mnie przed zjedzeniem tych kulek, ale na pewno nie cukrzyca. Ona nie jest przeszkodą w niczym. Tylko w byciu dawcą 🙁

  • Oooo cudnie, że podałaś węglowodany 😀 Nie widziałam dużo Twoich postów, ale chyba nie we wszystkich jest podana ilość węglowodanów o ile dobrze zauważyłam. Jeśli faktycznie tak jest to czy mogłabyś podawać węglowodany do każdego posiłku? Dla nas słodziaków taka informacja jest niemalże tak istotna jak tlen 😉

  • Kuleczki wlecą jutro 🙂 a czy można zastąpić orzechy masłem orzechowym? Wciąż zachowają konsystencję?

  • Aaa! Robię je jutro i to od razu z 2 porcji, bo chociaż ja jestem na redukcji, to w domu mam głodomora na masie 😀

    • szczęściarz z niego 😀

  • Właśnie wczoraj robiłam bardzo podobną wersję! Pyszota 🙂
    Co do wody po daktylach – jak to „niewykorzystana”? Ja ją wypijam – mniam!
    Ale pomyślałam też, że można ugotować na niej kaszę jaglaną/płatki na śniadanie następnego dnia 🙂

    • „nie będzie wykorzystany”… do przygotowania tych kulek ;). A jeśli część słodkiego smaku przejdzie do roztworu, to kulki będą mniej słodkie, dlatego sugeruję by ilość wody była minimalna, żeby mogła zostać wchłonięta przez kulki 🙂

  • a orzechy i rodzynki też moczyć? Bo obawiam się, ze mój blender może nie przeżyc starcia z twardymi orzechami typu lasowy. Tylko, czy wtedy to wszystko (namoczone) sie doprze zlepi?

    • Nigdy nie robiłam masy w ten sposób, więc nie umiem zagwarantować że kulki się udadzą.

    • Możesz je drobno pokroić przed wrzuceniem do blędera

  • Nigdy nie jadłam kulek mocy, chociaż zauważyłam, że coraz częściej je wszędzie widuję i to przedstawiane w samych superlatywach. Chyba w końcu będę musiała spróbować 😉

  • Brzmi… zdrowo i pysznie 🙂 zabieram się za próbowanie!

  • Bardzo fajne i zdrowe połączenie koniecznie spróbuję i przy okazji zapraszam do siebie : http://helphystyle.blogspot.com/

  • Bardzo pyszne i slodziutkie
    Proste w przyrzadzeniu
    Polecam

  • Brzmi przepysznie <3