Poprosiłam Arka z ekipy Dietetyka #NieNaŻarty* o omówienie 3 najważniejszych tipów dla kobiet, które chcą podkręcić efekty ćwiczeń na siłowni.
*Polecam śledzić ich bloga i instagram – przydatna wiedza w lekkiej formie, a wszystkie info oparte o aktualne wyniki badań naukowych! To do nich odsyłam klientki, które potrzebują diety indywidualnej, a nam brakuje mocy przerobowych.
Oddaję głos Arkowi!
Światowa Organizacja Zdrowia apeluje, że KAŻDY mieszkaniec globu w wieku 18-64 lat powinien wykonywać MINIMUM 2 treningi oporowe angażujące duże partię mięśniową (np. przysiady, martwy ciąg, pompki itd.).
Oprócz przyspieszonego metabolizmu o ~100 kcal/dzień, zmniejszenia „złego cholesterolu” o 13-23%, poprawy insulinowrażliwości czy zmniejszonego ciśnienia skurczowego o 6 mmHg [1], trening siłowy ujędrni i wyrzeźbi Twoją sylwetkę. Wbrew Twoim obawom, ćwiczenie na siłowni nie zrobią z Ciebie 140 kg kulturysty z wielkimi bicepsami. Spójrz przykładowo jak nasza pacjentka Klaudia, która w przysiadzie bierze 160 kg, wygląda po lekkiej redukcji tkanki tłuszczowej.
Przed zrobieniem pierwszego treningu na brazylijskie pośladki warto pamiętać o kluczowych aspektach dietetycznych. Póki co nie zawracaj sobie gitary rozkminkami kulturystów z grup facebookowych. Zadbaj o 3 poniższe podstawy, a Twoje ciało Ci podziękuje.
Umówmy się, na co dzień do diety możesz włączać czekoladę czy burgera, ale nie traktuj tego jako nagrody za trening. Najlepiej, jeżeli po większości treningów siłowych zjesz normalny, zdrowy posiłek z 20-40 g białka. Może być to owsianka ze skyrem, kasza z kurczakiem czy makaron z soczewicą.
Badania naukowe pokazują, że najlepsze efekty w kształtowaniu sylwetki osiągniesz zgłaszając się do dietetyka, który opracuje dla indywidualną dietę pod Twoje potrzeby. W Dietetyce #NieNaŻarty zbudowaliśmy zespół 12 dietetyków sportowych, klinicznych i psychodietetyków, dzięki czemu możemy Ci pomóc, niezależnie od problemu. Zapewniamy indywidualny jadłospis opracowany na podstawie Twojej ankiety żywieniowej i stałą opiekę dietetyka online, do którego możesz napisać kiedy tylko chcesz.
Co najlepsze, zaczynając współpracę z kodem polecającym: drlifestyle dostajesz dodatkowe +7 dni do naszej współpracy!
Najważniejsze to po prostu trenować! W celu optymalizacji swoich efektów pamiętaj, żeby nie zaniżać drastycznie spożytych kalorii, spożywać 1,6-2,2 g białka/kg masy ciała (20-40 g w posiłku) i nie traktować jedzenia jako nagrody za trening. Zaufaj mi, że te 3 aspekty pozwolą zbudować Ci ponadprzeciętną sylwetkę cieszącą się szampańskim zdrowiem. U ponad 8000 naszych pacjentów zadziałało, u Ciebie też zadziała!
Temat mikrobioty w ostatnich latach stał się bardzo popularny i badań dotyczących jej wpływu na nasz organizm jest coraz więcej. To że wpływa na trawienie pokarmów jest dość oczywiste, ale…
Jestem prawie pewna, że podczas zakupów rzucił się już Wam w oczy wskaźnik Nutri-Score. To te charakterystyczne kolorowe literki na opakowaniach produktów. W supermarketach widać je coraz częściej, dlatego weźmiemy…
Gotujesz ryż w woreczku? Można to zrobić lepiej, czyli ugotować ryż bez woreczka i to na sypko! Gotowanie ryżu bez woreczka może wydawać się trudnym zadaniem, ale nic bardziej mylnego!…
Pewnie większość z Was już gdzieś słyszała o kreatynie. Mogę się założyć, że zwykle było to jednak w kontekście sportowców i/lub osób trenujących siłowo – a to nie jedyne jej…
Bardzo mi miło było widzieć „INTUICYJNIE JEŻELI NIE CHCESZ LICZYĆ”. To najmilsza rzecz jaką usłyszałam ostatnio w świecie diet jako osoba, która NIE MOŻE liczyć i nie chce liczyć, a chce stale uczyć się wartościowo odżywiać i ruszać 🙂
Ja tak sobie pomyślałam, że w sumie czemu nie iść na siłownie, poszłam i tak już sobie chodzę rok, z planami treningowymi itd. Ale w sumie ani grubsza, ani chudsza nie jestem 🙂 chociaż jakbym jeszcze schudła to chyba mąż by mnie golonką zaczął karmić 🙂 Ja dam jedną poradę da kobiet chcących iść na siłownie: Idźcie. I tyle to nie jest straszne, nikt na Was nie zwraca nawet uwagi, robicie swoje i wracacie, tyle. Jak widzę ile schudły dziewczyny które zaczynały chodzić mniej więcej w tym okresie co ja to jestem w szoku, niektóre wyglądają jak połowa siebie z przed roku 🙂
O tak – i nie robienie głodówek _ odpowiednie nawadnianie się. To dla mnie podstawa
Jeszcze, tak niejedzeniowo, dodałabym że lepiej kupic spódniczkę treningową niż obciślaki (legginsy czy szorty) – w spódniczce nie mamy wrażenia, że świat widzi nasz tyłek 😉