Blog

powrót
Wróć
03.10.2017

Podróż na Islandię – wskazówki praktyczne i kosztorys 12 dni na Islandii

Lajfstajl
--
islandia

Islandia była moim marzeniem odkąd obejrzałam Sekretne życie Waltera Mitty. Pomysłem zaraziłam chłopa, no i pozamiatane. Decyzja zapadła: Islandia będzie kierunkiem naszej podróży poślubnej. Okazała się kierunekim idealnym <3.

Jeśli interesuje Cię podróż na Islandię, koniecznie przeczytaj artykuł: 12 dni na Islandii – relacja z podróży 

Ile kosztuje podróż na Islandię?

islandia koszty

Bardzo dużo. Islandia była najdroższym krajem, jaki miałam okazję zwiedzić. Na szczęście była też warta każdej wydanej korony. Nieracjonalne ceny tłumaczyłam sobie w bardzo racjonalny sposób: to opłata za możliwość zobaczenia przepięknego miejsca – Planety Islandia oddalonej od Polski o 4 h lotu. Większość atrakcji stworzonych przez naturę jest bezpłatna (sporadyczne opłaty za parking).

Kosztorys podróży na Islandię na 12 dni

Koszty całkowite dla dwóch osób.

  • Loty w obie strony (Wrocław – Keflavik – Wrocław) z jednym bagażem rejestrowanym (32 kg) – 1800 zł
  • Noclegi – 7760 zł (AŁA! w dalszej części tekstu znajdziecie sposoby na obniżenie kosztów noclegu; recenzje naszych noclegów znajdziesz w relacji z Islandii)
  • Wynajem samochodu (Kia Rio z pełnym ubezpieczeniem) – 2884 zł
  • Paliwo (2400 km) – 861 zł
  • Jedzenie kupione w Polsce – 350 zł (myślę, że to pomogło nam zaoszczędzić co najmniej 1200 zł)
  • Jedzenie na Islandii – 900 zł
  • Wino na Islandii (i to wcale nie dlatego, że było go TAK DUŻO) – 368 zł
  • Opłaty parkingowe i bilety wstępów:
    • parkingi – 100 zł
    • rejs na oglądanie wielorybów – 680 zł
    • rejs amfibią po lagunie lodowcowej – 380 zł
    • kąpielisko Nature Bath Myvatn – 247 zł
    • Aurora Reykjavik (interaktywne centrum zorzy polarnej) – 105 zł

SUMA: 12 dni na Islandii to koszt 16 435 zł

12 dni na Islandii BEZ SZALEŃSTW kosztowało nas tyle, co dwa tygodnie w luksusowym hotelu z all inclusive na drugim końcu świata. Czy żałujemy? Ani trochę.

Ważne: Naszym celem nie było „wydać jak najmniej”. Rozrzutni też nie byliśmy. Ani razu nie jedliśmy w restauracji, dużo produktów spożywczych przywieźliśmy z Polski, na Islandii kupowaliśmuy świeże jedzenie (pieczywo, wędlina, jajka, Skyr). Nie żałowaliśmy sobie kilometrów na liczniku, wykupiliśmy interesujące wycieczki zorganizowane (rejs po lodowcu Jokulsarlon i obserwacje wielorybów w Husaviku), spaliśmy w kwaterach, a często wręcz w super domkach – wszystkie recenzje w poprzednim wpisie.

Czy da się wyjechać na Islandię tanio?

  • Ceny lotów mogą być niższe,my polowaliśmy na mocno ograniczony termin i miasto wylotu, ale bez tych ograniczeń da się znaleźć lot w dwie strony za około 300 zł (czasami nawet 150)
  • Ubezpieczenie,nieobowiązkowe, ale wysoce wskazane, szczególnie od uszkodzeń spowodowanych przejazdami drogami szutrowymi, które są wszędzie (momentami nawet krajowa jedynka zmieniała się w drogę szutrową), a nawet na zwykłych asfaltowych nawierzchniach i tak jest mnóstwo kamyczków
  • Paliwo na Islandii kosztuje około 6,5 zł,7 zł/litr; tankowanie na Islandii polega na przyłożeniu karty do czytnika, określeniu ilości paliwa lub kwoty za którą ma być zatankowany samochód, ALE! Przy tankowaniu do pełna, stacja blokuje maksymalną kwotę, za którą mógłbyś zatankować,nieważne, że Twoja kijanka ma bak o określonej pojemności, oni blokują ilość dla Smoka Wawelskiego. W naszym przypadku była to blokada około 900 zł,następnie reszta została zwrócona po kilku dniach
  • Jeśli wyjeżdżacie w 4 lub 5 rozważcie wynajem auta 4×4 np. Dacia Duster albo Suzuki Vitara nawet, jeśli nie planujecie wjazdów w drogi zakazane dla osobówek,chodzi o wygodę, komfort jazdy i brak stresu, gdy nagle okaże się, że droga pod piękny wodospad to 5 kilometrów sera szwajcarskiego (starego, zeschniętego)
  • Noclegi mogłyby być tańsze, a nawet darmowe,zakładając spanie w aucie (i kąpanie się np. na basenach). Mogliśmy częściej korzystać z wieloosobowych pokoi, współdzielenia mieszkania z właścicielami, ale nie chcieliśmy,podróż na Islnadię była elementem naszej podróży poślubnej i postanowiliśmy dać sobie możliwość nacieszenia się nie tylko krajem, ale też sobą. Około połowa noclegów zawierała śniadanie w cenie.
  • Skorzystaj ze sprawdzonych zniżek na noclegi (nie tylko na Islandii) – nie ma żadnych haczyków, działa u każdego mojego znajomego, któremu polecałam tę metodę:
    • Zniżka 100 zł na noclegi Airbnb -> zarejestruj się po kliknięciu w TEN link (tylko wtedy zniżka automatycznie przypisze się do Twojego konta i zostanie naliczona już w trakcie rezerwacji)
    • Zniżka 50 zł na nocleg Booking -> zarejestruj się po kliknięciu w TEN link (tutaj 50 zł zostanie zwrócone na kartę/na konto po opłaceniu rezerwacji)
    • później Ty też możesz polecać serwis swoim znajomym (jeśli oczywiście będziesz z niego zadowolony),a gdy znajomy dokona rezerwacji, Ty dostaniesz 50 zł (w przypadku Airbnb w postaci kuponu rabatowego, a w przypadku Booking – pieniądze na konto/kartę)
  • Najlepszym sposobem na obniżenie kosztów podróży na Islandię jest wyjazd w 4 osoby: obniża to koszty wynajmu, ubezpieczenia, paliwa a także noclegów (większe domki bardziej się opłacają, cena za osobę jest znacznie niższa)
  • Jedzenie na Islandii jest bardzo drogie,w tanich supermarketach typu Bonus, Kronan, Netto ceny są 3x wyższe niż w Polsce, a w przydrożnych marketach nawet 4x lub więcej. My wzięliśmy z Polski zdrowe batony, sałatki rybne w puszce z Biedrony, orzechy, migdały, DayUpy, musy owocowe w saszetkach, kawę, herbatę i podstawowe leki. Wszystko bardzo się przydało i pomogło przetrwać,nie tylko pod kątem budżetu, ale też wygody (czasami naprawdę trudno znaleźć sklep i coś sensownego do zjedzenia)
  • Gotówka na Islandii nie jest potrzebna, można wyciągnąć na lotnisku około 5000 ISK z bankomatu „na wszelki wypadek” ale u nas ten wypadek zdarzył się tylko raz: gdy płaciliśmy za użyczenie pralki na farmie (koszt 500 ISK). Wszędzie, nawet w najmniejszej budce z kawą można było płacić kartą.

Wskazówki praktyczne

  • Internet (w naszym wypadku karta sim bez możliwości dzwonienia, tylko net) warto kupić od razu na lotnisku w dowolnym sklepie spożywczym,koszt około 100 zł/ 10 GB
  • Zakupy w Bonusie lub Kronanie („tanich” supermarketach) warto zrobić w dzień przylotu lub na początku podróży,myśleliśmy, że w całym kraju będzie ich tak dużo, co w Keflaviku czy Reykjaviku, a w praktyce kolejne sklepy były oddalone od siebie o 300, 400 czy 500 kilometrów. Za gapiostwo się płaci, a na Islandii płaci się naprawdę słono.
  • Kranówka na Islandii to woda pitna, można pić wodę z kranu na Islandii i w ten sposób oszczędzać 7 zł za butelkę wody
  • Jeśli zostało Ci mniej niż pół baku paliwa, tankuj na najbliższej stacji,nigdy nie wiesz, za ile kilometrów pojawi się kolejna
  • Nie trzeba wymieniać pieniędzy na Koronę Islandzką, kartą da się zapłacić (chyba) wszędzie,nam przez 12 dni zdarzyła się ani jedna sytuacja, w której potrzebowalibyśmy gotówki
  • Warto ufać znakom nakazującym ograniczenie prędkości,jeśli nagle widzisz ograniczenie do 60 najprawdopodobniej oznacza to fatalną nawierzchnię, dziurę na dziurze albo bardzo ostre zakręty nad przepaścią. Albo wszystko na raz.
  • Jeśli chcesz zobaczyć Maskonury musisz przyjechać na Islandzię w przedziale maj,sierpień,te śmieszne ptaki resztę roku spędzają nad morzem, a na klify przylatują tylko w okresie lęgowym
  • Jeśli chcesz zobaczyć zorzę polarną, przyjedź na Islandię zimą. Zobaczenie zorzy polarnej na Islandii jest możliwe w innych miesiącach, ale to właśnie zimą jest wręcz gwarantowane (tak, też ubolewam, że maskonury i zorza nie idą ze sobą w parze)

Co zabrać na Islandię

  • Kubek termiczny lub termos
  • Powerbanki !!! + opcjonalnie listwę zasilającą (nam gniazdek było zawsze za mało, ale zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy podróżuje z 4 batermiami do drona, dwiema do aparatu, laptopem i dwoma telefonami)
  • Dodatkową kartę do aparatu
  • Ładowarkę samochodową (opcjonalnie kabel AUX, jeśli wynajmowany samochód będzie posiadał takie wejście)
  • Podstawowe leki,ze względu na ceny, dość trudną dostępność i odległości między szpitalami i przychodniami
  • Ręczniki szybkoschnące (najlepiej mieć jeden w plecaku, nigdy nie wiesz, kiedy wodospad postanowi spaść Ci na głowę)
  • Wodoodporne buty trekkingowe + opcjonalnie lekkie adidasy/trampki do samochodu
  • Bardzo dobre, wodoodporne, wiatroodporne kurtki, zapinane pod szyję,oczywiście, że „da się z normalną”, ale liczcie się z tym, że w tym elemencie odzieży spędzicie kilkanaście godzin dziennie, a warunki pogodowe zmieniają się co kilka godzin (lub co kilka kilometrów)
  • Czapka (wiatroodporna np. z polarową wyściółką) + opcjonalnie cienkie rękawiczki w których można obsługiwać aparat i komin z szybkoschnącego materiału (buff), grube skarpety

Czego nie zabierać na Islandię

  • Sukienek*, krótkich spodni, eleganckich bluzeczek
  • Torebki, znacznie lepiej sprawdzi się plecak

*nie dotyczy sukien ślubnych, jeśli jesteś w podróży poślubnej i chcesz mieć najlepszy możliwy plener do zdjęć

Pisałam ten artykuł na bazie krótkich, zaledwie 12-dniowych doświadczeń związanych z podróżowaniem po Islandii. Jeśli mieszkasz na Islandii, masz za sobą podobną podróż, uzupełnij, skrytykuj lub popraw moje wskazówki.

Autor wpisu

Monika Ciesielska

Dietetyk, samozwańczy doktor Lifestyle - pisze lekko o sprawach wagi ciężkiej. Promuje zdrowe podejście do zdrowego stylu życia i pozytywne odchudzanie oparte na skutecznych, udowodnionych naukowo metodach. Lubi czekoladę i hamburgery, ale udało jej się schudnąć - Tobie też ułatwi zadanie.

Komentarze

Komentuj jako gość:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

lub
  • Ja bym jeszcze dorzuciła, że lepiej mieć konto walutowe z euro (wymienić przed wyjazdem złotówki na euro np. w kantorze internetowym) i płacić kartą od tego konta – bank nie będzie wtedy przewalutowywał naszych wydatków dwa razy (z koron na euro i z euro na złotówki). To też są dodatkowe koszty, a przy takich wydatkach, jakie są na Islandii, dość znaczne. Takie konto i karta jest naprawdę fajną sprawą, jeśli się podróżuje. Kartą na Islandii można zapłacić naprawdę wszędzie (byłam tydzień i nie miałam w rękach gotówki ani razu).

    • Można zainteresować się Revoult – przypuszczam, że wyjdzie jeszcze taniej niż kupno EUR za PLN w kantorze (nawet on-line): https://www.revolut.com/pl/faq?lang=pl. O ile mi wiadomo to pozwala także ładować sobie saldo z karty kredytowej, więc wtedy nawet blokady typu ~1000 PLN nam nie straszne o ile mamy wystarczająco wysoki limit na KK.

  • Nie wiem jak tam zorza w zimie, ale z tego co mi mówiono podczas zeszłorocznej podróży na Islandię listopad/grudzień, to czas na zorzę jest we wrześniu- październiku i marcu-kwietniu, kiedy powietrze jest wystarczająco ciepłe żeby pokazała się zorza. Poza tym ze wszystkim się zgadzam. Za posiłek w restauracji, i to wcale jakiej fancy, zapłaciłam 240zł za osobę.

    • Ale powietrze chyba nie musi być ciepłe, tylko suche (bez chmur). W każdym razie w marcu widziałam.

  • Cena kosmiczna ale jak na KOSMOS to wcale nie aż tak dużo! 🙂 Bardzo bym chciała tam pojechać!!

  • Gdzie kupiłaś buty? 🙂 #offtop #zastanawiam się od dwoch tygodni

    • Timberland eobuwie

  • Przepiękna podróż poślubna 🙂 Islandia też jest moim marzeniem, ale chyba jeszcze troszkę poczeka ze względu na koszty i na to że niewiele miejsc tańszych i bardziej dostępnych w życiu widziałam 🙂 W tym roku czeka mnie pierwsza daleka wyprawa do Tajlandii na trzy tygodnie, co było zawsze moim marzeniem i myślę że koszty będą o połowę niższe 😀 Niemniej, napatrzeć się na Wasze zdjęcia nie mogę i coraz bardziej chciałabym zobaczyć ten cud natury 🙂 Może za rok lub dwa się uda 🙂

  • Dzięki za wszystkie wskazówki! Przydadzą mi się w przyszłym roku, gdy będę planować wyjazd na Islandię. Wasze kurtki wyglądają na dość ciepłe. Myślisz, że zimę na Islandii też można w nich przeżyć? 😉

  • No tak mnie zainteresowałaś tą Islandią, że obejrzałam Sekretne życie Waltera Mitty….fajny film i oczywiście się poryczałam na końcu

  • Jestem na etapie planowania podrozy na Islandie i zastanawiam sie nad samochodem.Te z napedem 4×4 sa o wiele drozsze niestety 🙁 Jak wam sie sprawdzila KIA?Czy wjezdzaliscie w glab Islandii czy raczej trzymaliscie sie tylko krajowej 1? Masz moze jakis plan trasy ktora zrobiliscie?

    • Jeden wpis niżej na blogu

  • Ja póki co wybieram się najpierw w jakieś cieplejsze zakątki, poza tym Islandia pod względem ceny póki co jest dla mnie totalnie niedostępna.
    Mam pytanie czysto techniczne- jak w samolocie przewoziliście sprzęt fotograficzny ?
    Ja nigdy nie leciałam jeszcze samolotem i jest to dla mnie czarna magia co można gdzie wziąć i jak spakować 😉

  • Bardzo przydatne informacje i przepiękne zdjęcia! Mało kto opisuje tak szczegółowo wydatki z podróży z podaniem kwot. Właśnie wykupiłam loty na Islandię na lipiec – sierpien 2018 i zaczynam planowanie. Nie chciałam jechać dalej na wschód niż do Jokulsarlon, ale „planeta Islandia” wygląda tak zachęcająco, że chyba wynajmę auto na dłużej i zrobię trasę dookoła… Wydatki szacuję na 5 500 zł na nas dwoje, ale zabieramy namiot i większość nocy w nim spędzimy. Twoje wpisy to wielka inspiracja dla mnie. Dzięki!

  • Jaka kurtka sprawdzi się na Islandii w sierpniu? Zimowa?

  • 16 000 zł ? hahaha no to zaszaleliście. Albo nie macie co robić z kasą albo nie umiecie planować wyjazdów. Ludzie nie sugerujcie się tym artykułem jeśli dobrze sobie wszystko rozplanujeci tak z 2 miesiące przed wylotem to na pewno zmieścicie się w kwocie 5 – 7 tyś. Strasznie odstraszacie ludzi od turystyki tfuuu